azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

konrad pluskota - narnia lyrics

Loading...

wyciskam siódmy pot
dla celu który nie ma znaczenia
robię ryzykowny krok
szukam swojego przeznaczenia
łaskę ześlij mi
bym mógł stawić czoło
mojemu ja i
pokonał całe zło co
świeci się jak złoto
lecz jest głupotą
pozbieram się znowu
bo taki już jestem
znajduje sobie wrogów
choć pomagam i wkładam całe serce
nie uczę się na błędach
i często wygaduje bzdury
wszystko robię w nerwach
i chodzę ponury
nie szukam szczęścia
pełny zadumy
chce wyjść choć nie znalazłem wejścia
głowa do góry
tak mi mawiają
a sami na swoje
życie narzekają
już powoli się gubię
w tym czego chce a co umiem
i czy tutaj w ogóle
ktokolwiek potrafi mnie zrozumieć
już zużyłem siebie
produkując swój nadmiar
po co się angażuje
zachowuje się jak wariat
jestem mitycznym stworem
znanym tylko w baśniach
powinienem chować się w szafie
bo mój świat to narnia

w życiu ceną jest pieniądz
to sobie ludzie cenią
nie zrozumieją
nie dość że się starasz
jeszcze ciebie potępią
ile emocji w coś wkładasz
to dla nich tu nie jest ważne
sam po sobie to wiem
życie nie jest jak w bajce
ale jesteśmy stworami
a nie bestiami w klatce
dajcie nam żyć naprawdę
i także w nocy gdy zaśnie
to miasto jak baśnie
rozumiesz co tracisz
kiedy wszystko zgaśnie
wtedy cenę swą płacisz
a twoje serce marźnie
bestia jest bestią
życie nie trwa wieczność
czasem ludzie nas kochają
a czasem nas się boją gdy nie znają
takie życie stwora
nas się przegania lecz gdy potrzeba to o pomoc woła
już zużyłem siebie
produkując swój nadmiar
po co się angażuje
zachowuje się jak wariat
jestem mitycznym stworem
znanym tylko w baśniach
powinienem chować się w szafie
bo mój świat to narnia



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...