a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

konstruktor - byliśmy żołnierzami lyrics

[intro: sample]
halo, halo tu warszawa…
czy nas słyszycie?.. to nas ostatni komunikat..
dziś odziały niemieckie wkroczyli do warszawy
braterskie pozdrowienie przesyłamy żołnierzom polskim walczącym na helu i wszystkim oddziałom polskim, gdziekolwiek w tej chwili jeszcze walczą…

[zwrotka 1]
setki luf i butelek na ulicach i w parkach
do samego rana w katanach albo w paltach
potem układ na majkach, to nocna warta
to podkłady to rymy zapisane na kartach
to wolne style nadal na wschodzie bez zmian
to moja walka, jak dla führera „mein kampf”
dalej po staremu, to samo miasto to warszawa
to bródno, to wola, tutaj deszcz przestał padać
tu podziemna brygada, zaginiona w walce
to starówka, to powązki na pawiaku karcer
to mój wietnam, wiatr demony dawno przegnał
szósta rano, dwa króle, znów zamykam na hejnał
potem niespokojny sen, wiesz dla mnie to norma
rap zginął w tle, jak kiedyś treść i forma
zostawiony głęboko niczym w ziemi szrapnel
wiesz to była wojna, a to tylko jej fragment

[refren x2]
z bronią i ranami, otoczeni okopami
nikomu nieznani, wielu było z nami
z krwią i łzami, wtedy niepokonani
na gruzach warszawy, byliśmy żołnierzami

[zwrotka 2]
w walce o lepsze jutro, jak święci wojownicy
jak żołnierze boga, tu braterstwo się liczy
pośród wypalonych zniczy w leśnych ostępach
rząd starych grobów dawno już popękał
jeśli chcesz pamiętać zatrzymaj się na moment
bo inaczej zły omen spali cię jak płomień
sześć stóp pod ziemią i mchem porośnięty kamień
jeszcze kiedyś zalśni jak prawdziwy diament
stanie się monumentem, będzie jego podstawą
a bohaterowie znowu okryją się chwałą
dzięki ci warszawo za zwycięstwo i dni chwały
to czas powstania, zapełniają się kanały
pamiętaj stary, sprawdź broń i weź ją
może znowu bogowie na wiernych siłę ześlą
jestem formą i treścią, początkiem i końcem
mówią mi konstruktor, a są ich tysiące

[refren x2]
z bronią i ranami, otoczeni okopami
nikomu nieznani, wielu było z nami
z krwią i łzami, wtedy niepokonani
na gruzach warszawy, byliśmy żołnierzami

[outro: konstruktor]
byliśmy żołnierzami stary.. byliśmy żołnierzami
byliśmy żołnierzami stary.. byliśmy żołnierzami
sprawdź, układ, palto płyty, konstruktor..

[sample z filmu „hubal”]
nie ma mowy o zdejmowaniu mundurów
mundur to nie tylko otucha dla narodu
mundur to widoczny opór
żołnierski obowiązek: walczyć i trwać gdzie krzywda…
nie było rozkazu kapitulacji
za nami groby kolegów
czy po to ginęli abyśmy teraz mieli złożyć broń?
ja w żadnym razie… broni nie złożę…
munduru nie zdejmę… tak mi dopomóż bóg

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]

- konstruktor lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS