korekcja linii - japierdole lyrics
[zwrotka 1: apropo]
aaa
żuję co nie co, czuję, że za moment muszę to przełknąć (przełknąć)
chuje tu siedzą na strychu, się czuję jak bo
bo to jedno, a drugie, że dużo trzeba tam wnieść (ta)
ile [?], czuję ten fetor, jak się rozkładają przede mną
gramy w otwarte karty? nie pierdol
z jamy, to znamy, nim złapiesz pociąg, znajdź peron
nie wiem, co mam od mamy, omamy na pewno
dziś sięgnę tam, ogarnę co warte, twą szczerość (szczerość)
[zwrotka 2: kajzer]
się poznałem ciut na ludziach
sam chciałem wszystko, lecz tak nic nie ugram
nie dały spokoju liczne słowa uznań
umiem więcej, to nie bujda
przyrównują, lecz to ujma
nie ukryję wpływu, ale tworzę swój szlak
wzrost, jedyna znana funkcja
choć pusty zbiór to chyba już mój znak
zapomnianych uczuć ból znam
silna dłoń i mam pod nią wciąż puls
w obojętności kryjówka
podliczać walutę, se obrałem kurs, mieć cię na szczęścia łut
muszę przywrócić blask mych ków, na pewno
znów piszę zbyt rzadko
nic nie przyjdzie lekko, wiem to
[zwrotka 3: apropo]
wiem to (wiem to)
z perką widzę talerz, jak walą na miękko (miękko)
gdzie jest [?] wbite za pięć mam, mają za chemię
wyjmie dalej, mam mało na przyszłość (przyszłość)
to przeszło prawie mi, ale boję się, że zawróci
zawór pęknie i nie da się zakręcić
jest coś w trawie, może to mój naród jest miękki (miękki)
cały mendelejew, ja biegiem na bieżni (bieżni)
taki typ mojego daru, ja mogłem być większy
halny wieje, gdzie będę bez ucieczki (ucieczki)
większy od tych sytuacji
dalej się czuję jakbym stał w miejscu (w miejscu)
ale przynajmniej jakoś leci… (jakoś leci…)
jezu… (ta…)
[most: apropo]
zagubiony w czasie, ciężko z tego wyjść
gdyby mnie po całe łapy stracił, może i bym tkwił
dalej może jest [?], ruszać w porę i…
[zwrotka 4: cichoń]
ej, ej
chyba nie byłem niżej
mówię ci mordo, zupełnie inaczej stąd widzę
puszczam jej rękę jak djej
nie wiem, jak to odjebałem jak ci w gizie
wiesz, co jest najwyżej w mojej piramidzie
chyba nie byłem niżej
nadrobię to później najwyżej
rano dwie tabletki i idę tam, gdzie w sumie nienawidzę
chyba nie mogę ich słuchać, bo to źle wpływa na cały mój tydzień
myślę, że się może nawet z tego nie wyliżę
nic stąd nie widzę, oprócz swoich rąk trzymających to wątpliwie
chyba nie byłem wyżej
co tam, świrze?
wracam na tor, w wagonie mam świeże
nie mówię stop, nie mówię start
tylko palę i dłubię w tej glebie, którą zjebałem i poszedłem spać
jestem tu wciąż dla siebie, co lepsze mam was
joint jak knebel i
[zwrotka 5: cap]
aa, raz, raz
mam dary dla wszystkich drani, mieszkają u mnie na strychu i
wracam do nich jak anna w tym filmie żuławskiego
muszę zemścić się jak wincent
mam misję czy kruche ego
i w piździe, czy to dobrego
coś [?] dam numer [?]
z jamy niosę ofiary
zmień barwy na story boardzie
trzymam dłonie na sterze
krew tańczy na horyzoncie
ty chroń mnie, gdy stróż nie może
szczególnie, gdy nóż jest w wodzie
poznałem siebie po kroku, nie poznałbym po wyglądzie
jak nie wracać do nawyków złych będąc w obcym porcie?
mów mi
nightcrawler, mów mi
outsider, całe życie ja kontra świat
całe życie ja z majkiem
w zasadzie to ja kontra ja
walczy cap z kajtkiem
ba
do kwadratu jak zack snyder
emcete kwadratowi, mowię na nich yyy…
pluję na nich strumieniami, ujebali grę…
nie kupuję tej biografii, już widziałem toy story
chcesz podjazdu, amulety bierz i wieszaj podkowy, ta
Random Lyrics
- sean o'hagan - trees lyrics
- 31 minutos - el más nefasto y tramposo truhán de la ciudad lyrics
- neymles - introduction lyrics
- ксения юхнова (ksenia yukhnova) - без тебя (without you) lyrics
- dimisv - zone lyrics
- fred rogers - going to marry mom lyrics
- lenci moon - alexis lyrics
- soraninekay - leave the bar lyrics
- nyvlem - bfrl lyrics
- sanii aurelia moon - santa, i need a man lyrics