a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kosa - market lyrics

double k:
po raz drugi i trzeci sprzedane, nigdy takiego nie kupisz
po tym to chodzisz na ryju z bananem i sie cieszysz z głupot jak głupi
młody g wciąż lata z towarem, chcesz, możesz poprosić
w sklepie zdrożalo, mam takie samo, ta sama gałąź, piedol ten coffik
+profit, profit, profit, kosimy siano jak rolnik od zawsze zamiłowanie
do roślin, wrzucam zwroty wzorowe na głośnik spoti, spoti , spoti eej
te dźwieki ciebie sięgają, lecą z holandii anglii do polski
gdzie moja dojrzałość, + pytają bo jestem dorosły a mam w domu klocki lego
odciołem sie od nich, pytają, jak to sie stało że mam teraz rozkwit
kwit, kwit, biegając za nim dostawałem kolki
a to nie sprawiało że zechciałem zwolnić
idziemy na całość a cały czas głodni, yooo
brat pakuje grama w bagi, świat ulicy to nie zabawa, nie lecimy bragga
wszędzie beef sie pali, biznesy w bramach, testuje cali ty masz łzy
gdy psy za wami, kończy sie to zeznaniami
koniec gry jazda z kurwami, nie gramy z konfidentami

scratch

kosa:
nigdy nie sprzdełam a mam wyrok za handel
wychowało mnie osiedle a sam tworze swoją marke
powiedz dokąd gnasz e, może pobiegasz dla mnie
mam najlepszą oferte
ostrze przylega do bioder polegam na tym żelastwie
co moge robie by każdy mój człowiek z dostatkiem
hajs pomnoży sam się, zrzuciłem z wagi pare kilo
a obwód w pasie taki sam jest + o dziwo
nabieram małą łyżką jak dla mnie wystarczy
dla mnie mała ilość im nie mieści w wyobraźni
patrząc w szarą rzeczywistość wole szarość w holandii
z mieszkania miał coffeshop nawet osiemnastki nie miał
chcąc uniknąć konsekwencji nie uniknął tej odsiadki
trzeba twardym być , nie miękkim, by sie po porażkach zbierać
tu pozerki nie ma żadnej same fakty , czemu?
miałbym nagle chcieć od prawdy uciekać , a?

- kosa lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS