azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kościey - dziewczyny, wianki lyrics

Loading...

[zwrotka 1: kościey]
pierwszy raz pocałowałem dziewczynę w przedszkolu już
bo wypatrzyłem w znalezionym magazynie wamp
swój przyszły łup
moje niewinne spojrzenie i tak samo mój gust
przejęło jedno marzenie, chciałbym zobaczyć jej biust
wpadałem więc do sąsiadki, pobawić się z nią w dom
a ona zamiast pleść wianki, robiła chupa chups show
byliśmy mali, za mali by pchać ten wózek przed sąd
ja pchałem język w jej buzie nie wiedząc o co tu cho
zabrałem ją raz do bazy, lecz wpadli na nasz trop
i przyłapali nas razem, gdy pchałem łapy pod koc
i skandowali „patrz na nich są zakochani!”
choć sami nocami pewnie bawili się jajami myśląc „bym ją!”
tamte wypadki dodały odwagi mi i wiesz co?
ot z dziewczynami zabawy tu trwały nawet w post
choć z dziewczynami przypały, dawały nam nieźle w kość
to każdy walczył by zarwać i zarwać noc właśnie z nią

[refren 2x: kościey]
choć z dziewczynami nigdy nie wie, oj nie wie się
to z dziewczynami zawsze spoko – było i jest
tamte zabawy nauczyły jednego mnie
pieprzyć przypały z dziewczynami zawsze spoko jest

[zwrotka 2: kościey]
pierwszy mój zaliczyłem z dziewczyną w liceum, cóż
debiut godny był hustlerów, sekund pięć i bum
full stresu, łzy i ból na nic był bukiet róż
ale luz, ziomkom mówię „było jak w hollywood!”
tydzień później brzuch przed l-strem truł jej myśli, oj truł
trymestr pierwszy, zrób ten test by pewny był ten cud
durne lesby, bliskie kręgi, jej odnotuj ten punkt
to twój największy wróg, jej k-mpeli mózgowy zwój
z testu wyszedł chuj, wyszedł na twarzy jej znów uśmiech
i zabawy między nami bywały naprawdę super
ale jeszcze kilka razy omamy wszczynały puste strzały
„trudne sprawy” dla gówniarzy świat mógł się zawalić w sumie
spiąłem dupę gdy nauczkę po niej wkrótce tu dostałem
„o żesz w mordę! chyba córkę przed wyjazdem jej zmotałem”
w osiemnaste urodziny deutsche bahn’em do mnie wpadnie
„drogi ojcze miałeś racje wpadłeś wtedy po tej najbie”

[refren 2x: kościey]
choć z dziewczynami nigdy nie wie, oj nie wie się
to z dziewczynami zawsze spoko – było i jest
tamte zabawy nauczyły jednego mnie
pieprzyć przypały z dziewczynami zawsze spoko jest



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...