koszo - lecę bokiem lyrics
[chorus: koszo & tobor]
znowu leję tu do pełna bak
jedynie co goni nas to czas
wbity w fotel, lecę bokiem, zapnij pas
robię swoje, w mojej głowie trap, trap, trap
znowu leję tu do pełna bak
jedynie co goni nas to czas
wbity w fotel, lecę bokiem, zapnij pas
robię swoje, w mojej głowie trap, trap, trap
[verse 1: koszo]
nie mogą nas zatrzymać, ona mówi wciskaj gas
ślady po oponach, ale to nie byłem ja
puste worki po ziole, ale to nie byłem ja
droga znika pod kołami, tak jak czas (czas)
nasze trasy jak offroad, te życie to driftin’
znowu mamy trip, choć prochów nie brałem nigdy
ona ma fajne dziary i pyta moje o blizny
mieliśmy gadać, ale ona woli robi striptiz (striptiz)
jedziemy szybiej niż zwykle
to wszystko w tylе, jest w dymie
chciałbym cię mieć zanim znikе
chciałbym cię mieć zanim znike
nikt nie mówi dobranoc, yeah
w nocy lece przez miasto, yeah
chyba zaraz będzie jas no, yeah
(ona znów nie może zasnąć)
[chorus: koszo & tobor]
znowu leję tu do pełna bak
jedynie co goni nas to czas
wbity w fotel, lecę bokiem, zapnij pas
robię swoje, w mojej głowie trap, trap, trap
znowu leję tu do pełna bak
jedynie co goni nas to czas
wbity w fotel, lecę bokiem, zapnij pas
robię swoje, w mojej głowie trap, trap, trap
[verse 1: tobor]
ja i ona i to bmw (bmw)
duże czarne oczy, dużo slajdów
znam życiowy offroad i nie zacieramy śladów
miasto pełne tych aniołów, no i pełne tych diabłów
neon miejski znów przyciąga jak ćmy
w radio pajac chce mi mówić “jak mam żyć”
purpurowy obłok wydmuchuje tu w nich
są rurami, a więc robię po nich ten ślizg
robię ten drift
kiedy przede mną cały ten syf (whoa)
jak robię te ruchy, to nie z endomondo
jak robię te ruchy, to patrzą się psy (psy, psy)
morfeusz chciał zbić pionę (uh+uh)
ziomek rozsypał pionę (uh+uh)
sny będą dziś niespokojne (uh+uh)
(sny będą dziś niespokojne)
[chorus: koszo & tobor]
znowu leję tu do pełna bak
jedynie co goni nas to czas
wbity w fotel, lecę bokiem, zapnij pas
robię swoje, w mojej głowie trap, trap, trap
znowu leję tu do pełna bak
jedynie co goni nas to czas
wbity w fotel, lecę bokiem, zapnij pas
robię swoje, w mojej głowie trap, trap, trap
Random Lyrics
- pinegrove - no drugs (amperland, ny) lyrics
- volpe - girl's side (interlude) lyrics
- mobbless - магазин (freestyle) lyrics
- yung vex - lsd (psychedelic insomnia) lyrics
- jean ritchie - the unquiet grave lyrics
- frigider - cadenas lyrics
- kristína - svetielka lyrics
- pandanotbamboo & zuko rosemeid & k callisto - chey anderson lyrics
- jim white vs. the packway handle band - paranormal girlfriend lyrics
- tshiamo.k - say so ( lyrics