a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kovalik - prawdę mówiąc lyrics

Loading...

zwrotka 1

prawdę mówiąc, nie znam waszej prawdy #zakłamanie
pozdrowienia od cynika — ludzi wkurwiam dalej
witam i pozdrawiam wszystkich tych, co mnie poznali
najbardziej pozdrawiam tych, co mówią: “pojebany”

nie pytajcie się, czy znam tego czy tamtego —
nie znam celebrytów, fighterów czy raperów
nie chcę nikogo poznawać, dość mam majaczenia
opinię mam złą? jak ja pierdolę was wszystkich!

w chuju mam opinie ludzi — dla mnie nie istnieją
możecie się przy mnie wieszać — sm+tno się nie zrobi
ja sam rozpowiadam, żeby się ze mną nie k+mać
tyle rzeczy potrafię zaplanować, że szok

zanim ktoś coś zrobi, ja już wiem, że on to zrobi
marionetkami steruję — myślą, że są górą
znajomi mi mówią, że ja jestеm pierdolnięty
najbardziej w tym zjebanym świеcie kocham się śmiać

refren:
dopóki oddycham, w tym życiu będę się śmiał
a jak nie masz poczucia humoru, to spierdalaj
ta wasza powaga to naznaczenie tępoty
w sumie tak naprawdę nie wiem, czy wy to nie boty
zwrotka 2

w samotności mogę przeżyć nawet tysiąc lat
w zniewoleniu tylko zajebane siedem dni
ludzie nic nie znaczą, chociaż pierdolą inaczej
nienawidzą odrzucenia — więc daję powody

żeby odrzucili mnie, poszli, kurwa, w pizdu
telefonów nie odbieram, bo pierdolą gówna
inni mi tłumaczą, że tak ma wyglądać życie:
całe życie tyrasz w robocie jak ten niewolnik

w domu czeka baba — patologiczna jak chuj
nie możesz nic robić — tyraj i patrz na jej ryja
drugi mi pierdoli, że trzeba swoją babę zdradzać
zdrada to jest zdrada — niegodny już zaufania

lawirują moralnością, jak jest im wygodnie
też nie chcę kobity+narkomanki — niech spierdala
będę człapał całe życie swoją drogą — tyle
nie zostanę niewolnikiem w żaden, kurwa, sposób

- kovalik lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...