kowal stereofonia - fałsz lyrics
[zwrotka 1]
widzę w twoich oczach wkurwienie i frustrację
powoduje ją to, że wyżej twoje akcje
od twoich swoją, że jestem lepszy w tym, co robię
że ludzie mówią o mnie, a nie wspomni nikt o tobie
jedna rzecz, ja na to ciężko pracowałem
nazwisko wyrabiałem, nocami zapierdalałem
inni się bawili, ja swe sk!llsy podwyższałem
wszystko przemyślane, wszystko pod kontrolą miałem
teraz wiem, co znaczy wyżej podskoczyć
wpierdalam piłkę w kosz, ty się boisz podnieść oczy
jednak chcesz tak wysoko się znaleźć
samo to nie przyjdzie, więc zaczynasz, kurwa, szaleć
negujesz moje ruchy i wszystko to, co robię
nigdy wprost odwagi nie starcza tobiе
na to, by powiedzieć + “kowal, to jest chujowе”
zaczynasz wywody, kiedy ja odwracam głowę
stajesz się fachowcem i oceniasz moją pracę
pytam cię o to, mówisz “stary, nie inaczej”
zajebista rzecz, zajebiście poleciałeś
2 słowa, których potem żałowałeś
potem słyszę, jak mówiłeś coś o mnie
stałem 2 metry dalej, więc ściszyłeś swoją fonię
opinie o mnie szeptem wyrażałeś
podkozaczony mocno tak dokładnie się wczuwałeś
że w momencie pewnym zbyt daleko polecałeś
dwa słowa, których potem żałowałeś
pecha miałeś, tyś z ucha sprawy nie załapał
spytał u źródła, czemuś mordą swoją kłapał
teraz co? na kogo, lamo, wyszedłeś?
wypierasz się, odpierasz, mówisz, że to są brednie
że ty zawsze jesteś po mojej stronie
pierdolę takie wsparcie, nieszczerości naboje
mówię “pass”, dla mnie jesteś od dziś cieniem
wolę prawdę niemiłą, niż za plecy bredzenie
warto było, sam to sobie, kurwa, oceń
jeszcze raz mówię “pass” i tematu wychodzę
[refren]
pierdolę takie wsparcie
2, 2, 2, 2 słowa, których potem żałowałeś
pierdolę takie wsparcie, pierdoleni naiwniacy nie skończą z tym
zbyt daleko polecałeś
pierdolę takie wsparcie
2, 2, 2, 2 słowa, których potem żałowałeś
pierdolę takie wsparcie, pierdoleni naiwniacy nie skończą z tym
zbyt daleko polecałeś
[zwrotka 2]
nauczony jestem ludziom zawsze prawdę mówić
czasem nie jest łatwo, ktoś przestaje mnie lubić
coś za coś, szacunek dla samego siebie
albo zakłamanie, ta opcja dotyczy ciebie
ja wolę stayed akcje, ludzie wiedzą, co myślę
nie ma kombinacji brudnych jak woda w wiśle
w każdej rozmowie wybieram szczerość za szczerość
prawda za prawdę i chuj w dupę klakierom
potakiwanie, a w środku coś ich rozrywa
brną w tym jednak dalej czasem za darmowe piwa
myśli ukryte, godność łatwo sprzedana
kurwa, jak tu patrzeć sobie w oczy z rana?
l+stro nie pęka, nie zapija się wzrokiem
tacy jak ty powinni rzucać się z okien
sorry, mierzę siebie jednak swoją miarą
dla mnie prawda + git, a dla ciebie farmazon
jak wazon + w nim jednak suche kwiaty
zamiast wody echo, w nim odbite cytaty
które chłonąłeś, które rozprzestrzeniałeś
żaden nie był twój, ale ty tak wybrałeś
tak chciałeś, dobra, kończę tę przemowę
patrzysz się na mnie, wolno przechylasz głowę
słyszę “stary, zajebiście to ująłeś”
ekstraklasa, skąd ty taką masz mowę?
nie wiem i nie mam siły się domyślać
poświęcać ci czas, twoje ruchy obmyślać
mam gdzieś twoje potakiwanie
zniknąłeś z notesu, opcja wymazywanie
nie udawaj, że cię to zaskoczyło
ciesz się, że tylko tak się skończyło
ja wiem teraz więcej o ludzkiej szczerości
ty się oddaj, fałsz dostarczy ci radości
[refren]
pierdolę takie wsparcie
2, 2, 2, 2 słowa, których potem żałowałeś
pierdolę takie wsparcie, pierdoleni naiwniacy nie skończą z tym
zbyt daleko polecałeś
pierdolę takie wsparcie
2, 2, 2, 2 słowa, których potem żałowałeś
pierdolę takie wsparcie, pierdoleni naiwniacy nie skończą z tym
zbyt daleko polecałeś
Random Lyrics
- mavit - buzzylighter lyrics
- boigas - i don’t understand lyrics
- nord division - це війна (this is war) lyrics
- slonka (manuel) - mjw lyrics
- karacurse - quincy blades lyrics
- the palais - do you really lyrics
- звери (zveri) - белое красное (white red) lyrics
- prize & almeja - no me ven lyrics
- caramelo - gänseblümchen lyrics
- jayce ray - naive boy lyrics