azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kox kumple - święta, święta, święta lyrics

Loading...

[intro: enigma]
ho, ho, ho
to dla wszystkich moich z najmłodszych pociech
oto parę słów ode mnie

[zwrotka 1: enigma]
wiedz, że ludzie zamarzają dzisiaj, kurwiu, w grubych setkach
nie znasz tej jednostki, cóż, twój stary zapamiętał
święta to najzajebistrzy okres, by skończyć na pętlach
nie tylko na bicie, lecz nie mówię, by się wieszać
zabić – nigdy, bawić – tylko
tanio, szybko się najebać
złamać rękę, skacząc z drzewa
prosty ze mnie feminista
za każdą mi stanie, w sensie, wstawię się lub stawię ciało
schowam tylko nieznajomy towar tak, jak od chińczyka nova

[bridge: enigma]
myszka led+owa, biały śnieg, czarny towar
pali mnie jażynowa, khe, khe
dzi+ko, ku+wa, zupa znowu była tu za słona, aaa
zaj+++ć ci, ku+wo?
chodź tu ku+wa, nie chowaj się pod tym stołem

[refren: jaydee]
święta, święta, święta, święta
najlepsza chłodna nalewka
nachlej się i nie pamiętaj
nażryj się i nie narzekaj
święta, święta, święta, święta
atmosfera znów napięta
dziadkowi wypada szczęka
ze szwagrem ciągła po–
[zwrotka 2: leesoo]
kurwa!
wokół mnie dzidkowiе, siostry, bracia
stary ja co roku czyta biblię w samych gaciach
dziś życzliwą zgrywa, nawet moja toxic babcia
jutro pierwsza sprzeda, pеwnie komuś za free kapcia
wszędzie wokół farsz i ser, i napinka
najprawdziwsza w tym pokoju, to pewnie choinka
a napomnę tylko, że to plastikowa dziwka
polska, typowa patorodzinka

[zwrtoka 3: diabeuu]
duży gnat to nie zabawka
grożny tak, że topię karpia łapami
pobiję majka, trzymaj gardę, to jest ?
ci zajebię, to dopiero poznasz, co to gwiazdka
lewy, prawy, lewy, prawy
robisz kurwo uniki albo znikasz
na chuj fikasz? ey
kidoa, ćwiczę z twoją starą aekido
suche precle, tanie wino
tylko karton, tylko kartą
ona mówi, że w gotówie, no i co?
walę sety, a nie mam nawet po stówię, pal licho
łap za broń, ołowiem traktuję sukę
[?]
narysuję jej dupie fiutem
[zwrotka 4: leesoo]
zdrowia, szczęscia i słodyczy
nigdy bym ci tak, jebana kurwo nie zażyczył
niech ci pies przemówi, byś powiesił się na smyczy
niech jakiś tirowiec rozjedzie cię na ulicy
sm+tny bezdomny zapytał nas o drina
zamiast go częstować – natarliśmy skurwysyna
teraz z bólu na chodniku się zwija
alleluja i do przodu, puście to w radio maryja

[refren: jaydee]
święta, święta, święta, święta
najlepsza chłodna nalewka
nachlej się i nie pamiętaj
nażryj się i nie narzekaj
święta, święta, święta, święta
atmosfera znów napięta
dziadkowi wypada szczęka
ze szwagrem ciągła polewka

[zwrotka 5: jaydee]
dzieci tuzin, a prezentów tylko siedem
obok kuzyn, rodzeństwo ćwiczy k1
po choinkę kupię stojak a nie prezent
gubię słowa, [?] becel
schowam se na lepszą kietę
co odwleczę, to nie uciecze
za rok znowu będzie przecież
wigilia, więc co ty pleciesz?
lepiej sianko trzymać w skiecie
niby polskie, ale zje cię
bretońską fasolkę, ukraiński barszcz
sznycel po wiedeńsku, ruskie pierogi i farsz
wszędzie widzę kłamstwa, no i ciągły fałsz
[refren: jaydee]
święta, święta, święta, święta
najlepsza chłodna nalewka
nachlej się i nie pamiętaj
nażryj się i nie narzekaj
święta, święta, święta, święta
atmosfera znów napięta
dziadkowi wypada szczęka
ze szwagrem ciągła polewka

[outro: jaydee, leesoo]
święta, święta, święta, święta, yeah, yeah, yeah
święta, święta, święta, święta, eyy, yeah
ja pierdolę znowu te jebane święta
penie znów pół pensji wypierdolę na prezentach
problem raz w roku podzielić się opłatkiem
a na każdym kroku dzielę się z krajem podatkiem, mhh



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...