koza – caverns of endless lyrics
[zwrotka 1]
z lochu wychodzisz kiedy przestajesz chcieć szukać wyjścia
moja droga melpomene stań się znów tragiczna
wczoraj jadłem winogrona dzisiaj znikły we mgłach
ich anaforą jutro będzie zarzygana miska
kroki w akwarium słyszę coraz głośniej
przebywam w klatce jak w somatycznej pewności
krople mych łez nie ozdobią nigdy więcej żadnej stopy pod opoką nudnej nocy, morze mogił
[refren x2]
gardło zadławione, zakrzepła krew
l-strzanych części mojej twarzy test
kolejna chwila znów umiera we mnie
rozmaryn pieśni niewiernej
[zwrotka 2]
[?] obłąkany w różach to nie giętko, tętno
martwe centaury znów staną się ziemią
obłoki gonią ukoronowanych ponad newą
[?] zdobywam upadłe drzewo
perony puste, ale pełne moich odbić
nie bawi mnie to od kiedy zasypiam nie spełniony
[?] hymny chłodne dla mej skóry przypominają mi o tym, że mogłem się przecież nigdy nie urodzić
rozmaryn pieśni niewiernejx2
Random Lyrics
- until ben – the fall lyrics
- mood robot – laughter in the dark lyrics
- natasha bedingfield – roller skate lyrics
- the astors – i found out lyrics
- miss thicky – shut lyrics
- the sunshine company – you don’t know her like i do lyrics
- mickey b more playloud – on mars 2 lyrics
- the souther-hillman-furay band – prisoner in disguise lyrics
- mc levin – amor de bosta lyrics
- mòn (indie) – the flock lyrics