koza - feta latem lyrics
feta latem, feta latem, bardzo feta latem
feta latem, feta latem, piję yerba matę
feta latem, feta latem, bardzo feta latem
żeby zrobić ten kawałek, w chuj się nie wyspałem
wstaję rano, spuszczam się z jebanego wieżowca
najebany tak, jak kuna a nie owca
proszono w ramach rytuału, by je dostać
wolę z rozpędu o ścianę
no ale to crash w filmie jak u cronenberga
pizdy się patrzą jak wjeżdżam
windą z 12 piętra
extra poluję zwycięstwa smak
za każdym wychodzi feta
za każdym wychodzi feta
za każdym wychodzi yy…
dalej idę wypierdolony miastem jakby miał nogi kangura
twoi ludzie kapiszony a bakterie kultura
zarobię w kurwę mamony za wykonanie tu gówna
zarobię w kurwę mamony i nie zobaczę tu jutra
daj mi poczuć wiatr we włosach, ja chcę go do nosa
zapierdalam po ulicy tak jak testarossa
daj mi poczuć wiatr we włosach, ja chcę go do nosa
[?]
feta latem, feta latem, bardzo feta latem
feta latem, feta latem, piję yerba matę
feta latem, feta latem, bardzo feta latem
żeby zrobić ten kawałek, w chuj się nie wyspałem
feti, feti, feti dobra, nie kurczy banana
dzwoni do mnie koleżanka a to twoja mama
chciałbym, żeby moja była mnie nie unikała
ale mnie rozrywa, proszę, podajcie mi tramal
anakonda, ale z nosem żyda
słucham sobie abba, bo jest, kurwa, ciągle żywa
mam podwójny standard, nie lubię, jak się zatyka
chodzę w luźnych gaciach, bo mnie dieta odchudziła
ejej, skurwysyny, bardzo proszę przestać do mnie dzwonić
jestem zbyt zajęty ładowaniem motoroli
jestem zbyt zajęty ogarnianiem spraw sądowych
jestem zbyt zajęty uprawianiem patotrzody
jak chuj
boże, ile tego jest
[?]
opłaciłem zus jak cztery osiem pięć
żartowałem, ja nie płacę zusu, to są przypadkowe liczby
daj mi poczuć wiatr we włosach, ja chcę go do nosa
zapierdalam po ulicy tak jak testarossa
daj mi poczuć wiatr we włosach, ja chcę go do nosa
[?]
feta latem, feta latem, bardzo feta latem
feta latem, feta latem, piję yerba matę
feta latem, feta latem, bardzo feta latem
żeby zrobić ten kawałek, w chuj się nie wyspałem
opłaciłem zus jak cztery osiem pięć
żartowałem, ja nie płacę zusu, to są przypadkowe liczby
mój stan [?] należy do antykorupcyjnych
kurwa, co ja powiedziałem własnie, ja pierdole
feta latem, feta latem, bardzo feta latem
no i gites, kurwa
daj mi poczuć wiatr we włosach, ja chcę go do nosa
zapierdalam po ulicy tak jak testarossa
daj mi poczuć wiatr we włosach, ja chcę go do nosa
[?]
feta latem, feta latem, bardzo feta latem
feta latem, feta latem, piję yerba matę
feta latem, feta latem, bardzo feta latem
żeby zrobić ten kawałek, w chuj się nie wyspałem
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics