a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

krasi - granica lyrics

refren:
ej, nie papierosy, pali się opona
strzały z wydechu, jak na poligonach
jak chcesz życie bez stresu, to nie tędy droga
ulica, nie istnieje granica
zwrotka 1:
biorę ją na solo
yamaha 125, ja biorę ją, na koło
balaklawa i dres, mała nas
nie dogonią, ziomalom gra dziś jazz
nam zagra jack z coca+colą
w bani obraz jak polo
zamykam licznik, koło piszczy, yeah
nie, nie bolide
zarobię hajs jak skończy się
nie, nie zniszczy mnie
bo wiem, co to bieda
i kiedy ziomali nie ma
nic nie spadło mi z nieba
część wraca jak boomerang
łącznik:
hej, za długo już leżałem na życia masce
pani danse macabre pytała, czy nie zatańczę
wsiadam na koło, zamiast siedzieć na ławce
bo życie muszę gonić, żeby nie przysypiać
rеfren:
nie papierosy, pali się opona
strzały z wydеchu, jak na poligonach
jak chcesz życie bez stresu, to nie tędy droga
ulica, nie istnieje granica
zwrotka 2:
jak masz problem, to mi mów
nie chce fałszywych kolegów
nie chce już porad, trapinów
wódka, dragi, kluby, susz
nie dotknę tego, choćbyś nie wiem ile dał
nie chcę brudnego szczęścia, wolę być czysty jak łza
biorę głos, nie w nos, bo chcę zmienić coś na scenie
wstaje wzrok, każdy mąż, łapie się za przyrodzenie
ona tańczy w agonii, bo
dużo przeżyła, ale nie
widać po niej, to
dobrze ukrywa
łącznik:
hej, za długo już leżałem na życia masce
pani danse macabre pytała, czy nie zatańczę
wsiadam na koło, zamiast siedzieć na ławce
bo życie muszę gonić, żeby nie przysypiać
refren:
nie papierosy, pali się opona
strzały z wydechu, jak na poligonach
jak chcesz życie bez stresu, to nie tędy droga
ulica, nie istnieje granica

- krasi lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS