azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kropa - kometologia (intro) lyrics

Loading...

[pre+chorus]
piszę to bez szans
taka noc tylko jedna
zagubiona jest we łzach
ale kto jak nie ja
by wyrzucał w imprezkach
noszony z barków ciężar
grana rola na przemian
żal i gorycz to ja

[refren]
piszę to bez szans
taka noc tylko jedna
zagubiona jest we łzach
a kto jak nie ja?
by wyrzucać w imprezkach
noszony z barków ciężar
grana rola na przemian
żal i gorycz to ja

[zwrotka 1]
wyłączony telefon, pada deszcz na ich twarze
wychodząc trzaska drzwiami obrażona na amen
przecież miało się skończyć i miało być inaczej
w ręku trzyma słuchawkę, dziwne, numer już zna a zanim
doszło do zmiany, plan już nieaktualny
może odwiedzę stany, dzisiaj stan agonalny
chyba mam paranoję, szukam wciąż dziury w całym
szukam kłamstwa bo ciągle w kłamstwach szukałem prawdy

[refren]
piszę to bez szans
taka noc tylko jedna
zagubiona jest we łzach
a kto jak nie ja?
by wyrzucać w imprezkach
noszony z barków ciężar
grana rola na przemian
żal i gorycz to ja

[zwrotka 2]
nowy dzień nowa twarz, to co najgorsze to ja
czy stworzono mnie złym?
czy tak mnie podeptał świat
tak myślę już parę lat, tеn bieg to życia a jak
za kostkę trzymał mnie ktoś
ten skurwiеl to stary ja
(czy urodziłem się zły?)
czy takiego stworzył świat mnie
każdy czeka aż przegram, kurwy niedoczekanie
co dzień sam toczę walkę, chociaż w głowie nas dwóch
jestem już zniszczony trwale, coś jak pod skórą tusz

[refren x2]
piszę to bez szans
taka noc tylko jedna
zagubiona jest we łzach
a kto jak nie ja?
by wyrzucać w imprezkach
noszony z barków ciężar
grana rola na przemian
żal i gorycz to ja



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...