ksiaze - bańki lyrics
Loading...
[zwrotka 1]
po drugiej stronie teczy
obiecuje juz nie plakac
nie czuje zobowiazan
tlumaczyc sens wam swiata
umieranie codzien zaczelo mnie juz nudzic
nie zaskoczy mnie kot w worku
siedze z nim bo boi sie burzy
jak znajdziesz nas tam mala
to wezmiesz nas za smieci
jak wszyscy mnie zostawia
wtedy sie pojde leczyc
[przejście]
ej to troche sm-tne ze ten swiat jest chory przez nas
i obrazamy zycie nie widzac w sobie scierwa
2x
[refren]
ludzie jak banki mydlane
tych ktorych dotkne to pekna
wy bedziecie zbierac z nich to co zostanie
a ja sobie znajde nastepna
2x
[outro]
jak sie nie zniszcze codziennie to lataja mi rece kleisz ?
musze uwazac zeby nie odlecialy bo sie nie bede mial czym zastrzelic
Random Lyrics
- ron broo - 50 on 50 lyrics
- مي سليم - oboul rabbany lyrics
- annabelle - monster lyrics
- hippo campus - warm glow lyrics
- hipnotixx feat. samy bayly - who we are lyrics
- forrozão moriá - eu não sou perfeito lyrics
- silentó - young love lyrics
- kaoe - menina má lyrics
- ricardo arjona - el cielo a mi favor lyrics
- sevana - carry you lyrics