kuba knap - poszłem lyrics
Loading...
człowieniu teraz muszę cię opuścić
ale kiedyś tu wrócę, nie wiem kiedy
w sumie zapraszam do siebie
bezpieczny, sam na sam z naturą
potrzebny, kiedy jestem wśród ludzi
kochany, sam na sam z nią
przepełniony kulturą i nigdy mi się nie nudzi
w młodość szarżowałem z brawurą
nie do wiary jak mogłem to przetrwać
maszeruję z otwartą kaburą
chociaż w życiu nie masz szansy na resp+wn
podejrzliwy, kiedy coś kombinują
zbyt słaby, żeby znieść to samemu
idę wciąż się znajdując i gubiąc
szczęśliwy, że tu jesteś przyjacielu
Random Lyrics
- lakes - our fine arrangement lyrics
- kritik patel - clearly lyrics
- os nana - racho o bico lyrics
- bbputin - $$hidduhbag/weashego lyrics
- otto hc & tai pei faks - mä en tule kotiin tänä yönä lyrics
- meek, oh why? - latawce lyrics
- pinq - snippet 24/05/23 lyrics
- nicolas binder - moment lyrics
- riker lynch - optimistic lyrics
- rory, phonte & bemyfiasco - otherside lyrics