kuba knap - poszłem lyrics
Loading...
człowieniu teraz muszę cię opuścić
ale kiedyś tu wrócę, nie wiem kiedy
w sumie zapraszam do siebie
bezpieczny, sam na sam z naturą
potrzebny, kiedy jestem wśród ludzi
kochany, sam na sam z nią
przepełniony kulturą i nigdy mi się nie nudzi
w młodość szarżowałem z brawurą
nie do wiary jak mogłem to przetrwać
maszeruję z otwartą kaburą
chociaż w życiu nie masz szansy na resp+wn
podejrzliwy, kiedy coś kombinują
zbyt słaby, żeby znieść to samemu
idę wciąż się znajdując i gubiąc
szczęśliwy, że tu jesteś przyjacielu
Random Lyrics
- bizzy montana - kasse über nacht lyrics
- becienz - calippo lyrics
- apb (punk) - so many broken hearts lyrics
- j-nibb - pain lyrics
- initial talk & kenny pahina - too busy lyrics
- drift - falling apart (demo) lyrics
- ashli willow - medusa lyrics
- gleb - šedá hus lyrics
- lucauy - polos opuestos lyrics
- just kofi - a lo mío lyrics