kuba knap - próba zdefiniowania drzewa lyrics
Loading...
spróbuję zdefiniować drzewo
joł, drzewo, śpi pośród bieli, wróży wiosnę
bierze na siebie huk błyskawic
bierze na siebie ciężar kropel
i wędrującym błogosławi
jest szumem morza
krzykiem zjawy
eksplozją życia
majestatem
jest domem roju, miastem ptasim
chłodem w upale, daje wiarę
jest rzeźbą, pieśnią, poezją
zdobywcą kominów i balkonów
jest zwykłe, ale jest w nim konieczność
podróży i pozostania w domu
jest śmiechem wiosny
królową jesieni
perfekcją bożego błędu
jest dymеm, prochem
węzłem korzeni spojonе
by latać w miejscu
snuje te baśni o wieczności
zaprasza dzieciaki do tańca
nie wie nic o przyszłości
śmieje się z twojego pasjansa
stoi na straży pokoleń
traci, zyskuje, oddycha
mówi spokojnym potokiem
pomnikiem jest woli życia
Random Lyrics
- daniel thrasher - 12 micro-songs to sharpen your chastity lyrics
- dave matthews band - all you ever wanted was tomorrow lyrics
- ares - wedding cake lyrics
- yoselin - no lo quise así lyrics
- fooldazool - godly lyrics
- domínguez flaco - cronico lyrics
- 1skimask feat. falconn - dawkniss lyrics
- bey - devant la ligne lyrics
- carpe diem - rimes sur écoute lyrics
- glaso sa - fresh bie lyrics