azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kuba knap - spacer po kasynie lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
kocham w słowie człowiek to, że nie ma liczby mnogiej
czasem łza mi kapie z oka gdy pochylam się nad losem
i widzę systemowe świństwa i to z bliska
wiem kto nam wlewa w żyły syf i czym te łzy wyciska
wolność pewny cel mam ją w codziennych ruchach
to powszedni chleb, choć po kuchni biega prusak
niewoli jarzmo zdejm, partolisz patrząc wstecz
sam sobie jestem szef, na co dzień zwykły kuba
i gram w to jak dawniej tylko bardziej
dzieciaki na mnie łypią czasem i widzą szanse
mam szlachetny szlif kiedy się staję zwierciadłem
choć kiedyś kompletnie rozbity sam leżałem w bagnie
jak orle pisklę co wypadło z gniazda
bo za szybko i za mocno chciało świat posprawdzać
wpadło w szlam gdzie się toczy alko, farsa rządzi suka forsa
i odbija się wojenne światło marsa

[refren] x2
to sp+cer po kasynie, chodź pokaże ci jak płynie
to zasady ci objaśnię i opowiem co jest czyje
ruleta się turla, możesz zmienić se stolik
zębatek kółka fortuny mogą zmielić cię w moment

[zwrotka 2]
dziś, szanuję słowo tak jak nigdy przedtem
bo wróciło rykoszetem z potrojoną mocą
wciąż dążę do miłości, to bolesna włóczęga
bo nie wiem czy się lepiej znam na ludziach czy na klęskach
mnie nie dziwi strata, mnie nie dziwi zdrada
lecz bolała prawda, którą wtedy w ryj mi wykrzyczała
bolało gdy ujrzałem własną twarz w cudzych twarzach
cela numer trzy, ty, to nie żarty, to się zdarza
pisał dante kłamcy siedzą w ósmym kręgu piekła
a świat przyrody ma swe prawa, śpiewał zaucha i miał rację
iść w zaparte chcą gamonie i w łajdackie harce
rezygnują z walki , wszy ich nie warto nawet deptać
jak masz jaja to zapraszam do kółeczka deliryków
gdzie zdycha się po cichu bez scenicznych trików
gdzie drzesz się w czarną pustkę, zza której cię nie słyszą
inni ludzie, chociaż widzisz, że cię widzą

[refren] x2
to sp+cer po kasynie, chodź pokaże ci jak płynie
to zasady ci objaśnię i opowiem co jest czyje
ruleta się turla, możesz zmienić se stolik
zębatek kółka fortuny mogą zmielić cię w moment

[zwrotka 3]
nie trzeba jeść wszystkich rozumów by zauważyć
że każdy człowiek ma swój własny rozum
ja wiem że mam posłuch u kilku sióstr i braci
i oni dobrze wiedzą, że nie jestem żadną wyrocznią
najtrudniej jest żyć dla najbliższych
najlepiej się znamy więc najwięcej nas różni
najgorzej jest się poczuć najlepszym
najfajniej jest się poczuć najgłupszym
człowiek jest dziełem w każdym tli się iskra boska
trud jest iloczynem wiary, talentu i rzemiosła
gadam jak kapelan, sm+tno mi gdy mnie oceniasz
bo odległość między nami jest na rzut kamienia
spędzam życie w ustawicznej bitwie o wolność
wypisałem się sam z rajdu po szczurzy laur
nie mam ziemi, nie mam prawa działać, nie mam po co
podobno, ale ma pasje i wiarę i ducha hart

[refren] x2
to sp+cer po kasynie, chodź pokaże ci jak płynie
to zasady ci objaśnię i opowiem co jest czyje
ruleta się turla, możesz zmienić se stolik
zębatek kółka fortuny mogą zmielić cię w moment



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...