azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kuba knap - średnie ogólne lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
od kiedy pamiętam to był w chacie remont, normalka
ile się dało robiliśmy własnoręcznie
na start w hali nowe dwa pokoje, na podwórku gruzowisko, i wychodek zamiast kibla, w kuchni łózko piętrowe
przez to jestem specem od wykończeń
miałem farta, że mnie korporacja zatrudniła jako złotą rączkę
znałem babki z różnych działów, tę gierkę od podszewki, konsultacje w korytarzu, te szydery i uśmieszki
nigdy więcej
prosta tyrka mi siedzi znacznie bardziej
zaliczyłem kiedyś spożywczy magazyn w belfaście
emigracja nie jest dla mnie, lecz nauka w las nie poszła
bo widziałem jaki przez to masa ziomstwa w zachód wsiąkła (?)
polacy hodowani są na eksport
gdzie byś się nie ruszył z kraju czeka finansowa lekkość
jeżdżąc rikszą w kopenhadze ciągle bobki se jarałem i wiedziałem, że mi płacą za wakacje nie za pracę

[refren]
no normalnie, jak trza to tyram, bo prosta robota odtruwa mi mózg
żadna hańba, wiedzą to na magazynach, że to dotyczy wszystkich jak skarbówa i zus
no normalnie, jak trza to tyram, bo prosta robota odtruwa mi mózg
żadna hańba, wiedzą to na magazynach, żadna hańba, żadna, żadna hańba



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...