kubańczyk - mamo lyrics
[refren]
mamo chciałem być jak gwiazda rocka
ale serce mam na blokach, rap uzależnił jak koka
tu gdzie jedni ciągle walą towar
ja w tych kolorach szarości zapisuje swoje słowa (x2)
[zwrotka 1]
powoli wyniszczał towar
często bolała mnie głowa
melanż do rana, nie wracałem na noc
a wyrok wszystko podsumował
szarość na blokach, krzyki do boga
no i stres w oczach
pamiętam do dzisiaj tą akcję jak stówę
wyszliśmy za miasto gdzieś schować
zacząłem pisać po nocach
te wszystkie emocje odczujesz na zwrotach
sam w to nie wierzyłem, że wydam teledysk
track o byłej dupie i kilku kłopotach
mówili zerwij z tym morda
a ja konsekwentnie nagrywam po nocach
nikt we mnie nie wierzył jak rzuciłem studia
bo miłość do muzy kompletnie przerosła mnie
i nie zmienia się tu nic
łowcy marzeń szarych bloków wciąż po klatkach palą weed
każdy marzył o fortunie, byłem wtedy jednym z nich
łatwy pieniądz dawał uśmiech, ale w środku krwawe łzy
się topiłem w jednej z nich
jak przychodził polecony to mnie wzywa sąd lub psy
wtedy byłem zagubiony i wydałem pierwszy hit
mam sentyment do tych bloków bo mnie nauczyły żyć
[refren]
mamo chciałem być jak gwiazda rocka
ale serce mam na blokach, rap uzależnił jak koka
tu gdzie jedni ciągle walą towar
ja w tych kolorach szarości zapisuje swoje słowa (x2)
[zwrotka 2]
pierwsza miłość, pierwsze blanty, pierwsza bójka
pierwsze najki, pierwsza fura
freestyle, parking, zapakowani do astry
chciałem być tą częścią rap gry, fanom wydawać kawałki
5 lat później zwiedzam miasta, a w lokalach gra kubańczyk
podwójnie rozpiera mnie duma, wielu historii tu mojej nie k-ma
szpitalna sala i mama znów czuwa
wszystko zawdzięczam rodzinie
i to, że tu płynę na trackach, to wasza sprawa
ja mamie wyrywałem włosy
a potem za moje głupoty to musiała płakać
za problemy z prawem cię bardzo przepraszam
jak zrobię to siano na rapach, to tobie i tacie wybuduje pałac
siedzę znów w nocy i działam
zapisuję kartki w pokoju do rana
czas spełniać marzenia
sam dalej nie wierzę, że to moja płyta gdzieś będzie wydana
i spełnia się wszystko co miałem w mych planach
weekendy bez chlania bo w studiu pracuje nad płyta do rana
jedyna kobieta co nie zwątpiła we mnie nigdy to mama
ja mówię jej mamo, spokojnie przed nami kolejna wygrana
[refren]
mamo chciałem być jak gwiazda rocka
ale serce mam na blokach, rap uzależnił jak koka
tu gdzie jedni ciągle walą towar
ja w tych kolorach szarości zapisuje swoje słowa (x2)
Random Lyrics
- abidel - fingida lyrics
- krazy blacx - 2am lyrics
- andrea pimazzoli - say something new lyrics
- xenith - call me again lyrics
- valis ablaze - the convincer lyrics
- amir khalvat - super star lyrics
- andrew neil - tie dye dinosaur lyrics
- gothfawn - 1-800-bad-nite lyrics
- nobigdyl. - lyric game* lyrics
- andrea mirò - la figurante lyrics