a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kubańczyk - na na na lyrics

[intro]
na na na na
ja śpiewam sobie na na na, na na na
na na na
ja śpiewam sobie na na na, na na na
na na na, na na na
ja śpiewam sobie na na na na (ej)
ja śpiewam sobie na na na na (ej)
ja śpiewam sobie na na na na (ej)
ja śpiewam sobie na na na na (ej)

[refren]
robię muzykę, chyba dzisiaj przyszedł na nas czas
idziemy w górę, marzyliśmy zawsze ja, mój skład
i dzięki mama, że tu jestem i tu mogę grać
zawsze powtarzasz, że wartości są ważniejsze a nie hajs

[zwrotka 1]
ej, więc tu gram i bawię się na bitach
powstaje tu muzyka i tu lata na głośnikach
czasem sobie tu odpływam, smakołyki dają chillout
życie to jest tylko chwila, ona też mi to mówiła
potem wiła się na łóżku, chociaż nie gram jak w twistera
takie stany po tej chmurze, że ją całą sponiewiera
potem gadka wchodzi szczera o kimś, szukam gdzieś portfela
iphone znowu dzwoni, teraz siri numer mi wybiera
(ej ej, ej)
nie wiem gdzie dzwonić mam dziś (nie)
chce tylko robić ten hit (wiesz)
kiedy przekładam te myśli na papier to łatwiej jest jakoś tu żyć (ej ej)
pali się dziś (ej) pali się dziś
ja dostałem kosę na serce dwa razy
jak miałeś to samo, to daj głośniej bit (ej)
dawaj tu głośniej ten bit
przez palce tu dzisiaj przepuszczam ten kwit
miałem układać to życie na nowo
jak zwykle nie wyszło i piękny czar prysł (ej)
znowu czar prysł, ja myślę, że tak musi być
imprezy, alkohol i temat ich ciebie zastąpić
weź wytłumacz mi (ej)

[bridge]
i teraz śpiewam na, na, na, na
i tylko mam tutaj ten rap na, na
i teraz śpiewam na, na, na, na
(na, na, na, na, na, na)

[zwrotka 2]
się upijam na afterach
potem znowu jest afera
przecież dzwonię, nie odbierasz
kontakt z bazą tracę teraz (ej)
ja kontakt z bazą tracę teraz
bo w głowie znów przestawiam, że to wszystko to wspomnienia (ej)
i nic już nie ma, nie ma
tu nic już nie ma, nie ma
jak kłamstwa wyszły na jaw, ona mówi do widzenia
no siema, siema
niech znów się odpali scena
jak los rozdaje karty, niech losuje mi jokera
i asa spod rękawa to zaczyna się zabawa
bo za dużo myślę jak siedzę zamknięty w 4 ścianach
głowa boli od rana, wczoraj faza była grana
obracałem tamtą pannę co jest chyba zakochana (ej)
jest jeszcze jedna piękna dama, z nią miałem wszystko w planach
ktoś inny plany miał, inaczej nam to poukładał
inaczej nam to poukładał
ja teraz ciągle latam
haj mnie uspokaja, leci w świat ballada

[bridge]
ej, leci w świat ballada (ej)
mój haj mnie tutaj uspokaja (ej)
ja śpiewam sobie na na na na (ej)
i dzięki jeszcze raz tu mama

[end]
a nie hajs, a nie hajs, a nie hajs (ej)
a nie hajs, a nie hajs, a nie hajs (ej)
a nie hajs, a nie hajs, a nie hajs (ej)
że to wartości są ważniejsze a nie hajs

- kubanczyk lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS