kubiszew x zbylu - piszę te sześć liter lyrics
[zwrotka 1: kubiszew]
już w 90-tym byłem pewny siebie
moja ksywa to kubiszew, a mój rocznik ’87
nazwij to jak chcesz, to kawałek o mnie
i biada kurwa jeśli o nim spróbujesz zapomnieć
ja pamiętam wkurwiony bity z kobry na amfliku
ściepę na baterie dla muzyki w głośniku
przewijanie i tak dalej raczej kaset ten nie kompakt
już wtedy wiedziałem, że hip-hop to mój kompan
po dziesięciu latach dzisiaj siedzę no i pisze
siedzę na słuchawkach z mego życia towarzyszem
a czas.. jak zwykle przyszedł, jak zwykle poszedł
nie wyraźnie naszkicował to co dzisiaj ci przynoszę
czas dalej zapierdala, ja znów nagrywam płytę
“piszę te sześć liter” z dużych liter (aj!)
nie odkrywam ameryki, ten czas ucieka szybko
ty nie siedź, tak wstań i krzyknij ze mną hip-hop!
[zwrotka 2: kubiszew]
wchodzę tu rapuje, moja droga idzie tędy
dzięki panie za tą drogę, dzięki zbylu za te bębny
to hip-hop już wiesz, ta płyta jest o ludziach
o życiu i relacjach, w których biorę udział
nadal łapie chwile, skrobiąc tuszem po papierze
i nie muszę się wkurwiać, bo mi tego nie zabierzesz
tego w co wierze, czym żyje i oddycham
ide swoim torem i nie muszę się odpychać
w życiu bywa różnie, mówię ci o różnych stanach
jednak pracuje nad sobą, klęski nie ujmuje w planach nie!
dziś otwieram oczy lepie z tego co tu jest
chce być tu i teraz, a nie kiedyś tam gdzieś, wiesz..
taka opcja, na co dzień żyje z rapem
dzięki temu mogę łączyć się z tym światem
wierzycie w swoje ręce, czas spierdala szybko
nie siedź, tak wstań i krzyknij ze mną hip-hop!
[zwrotka 3: kubiszew]
każdy kto ma pasje, wie co oznacza wiara
to kolejna definicja, to jest hip-hop i gitara
rób to po swojemu, nie ma czego kurwa szukać
gdy o niej zapomnisz, ona do twoich drzwi zapuka
to pierdolony balsam dla ludzi z moich kręgów
gdy podam tobie dłoń, będziesz trzymał prace w ręku
dobrze wiem co robię, odpowiadam za to zdanie
w moich oczach znajdziesz dowód tego, że kurwa nie kłamie
zabieram to ze sobą i ruszam z moją jazdą
gdy planuje tą podróż, to zaznaczam twoje miasto
jadę ci powiedzieć, że pauza poszła w pizdu
to dowód, że można znowu mogę być i żyć tu
może zbyt naiwnie wierze w ten pieprzony hip-hop
może też się wkurwiam widząc zakłamany hip-hop
wiesz, nienawidzę czasu, tak jak słowa “szybko”
ty nie siedź, tak wstań i krzyknij ze mną hip-hop!
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- varg & coucou chloe - i get lit (cause if not i think of you) lyrics
- mikexangel - never had it lyrics
- 03 greedo - both of my arms lyrics
- junior lima - sintoma lyrics
- charlie row campo - baby boy lyrics
- emitt rhodes - if i knew then lyrics
- yung davon - money on my mind lyrics
- i.n.x - the declaration lyrics
- las ex - desilusión lyrics
- dothead - maggi mae lyrics