kubush - miasto lyrics
[intro]
and if i only could
make a deal with god
and get him to swap our places
be running up that road
be running up that hill
be running up that building
if i only could
choruje od roku na wszystko, łóżko to mój azyl
mam gdzieś twoje odbicie
znowu patrzę w l-stro, zadaje pytanie „czym jesteś?”
twarz już zmęczona,oczy podkrążone, potrzebuję snu
jednak ciągle
strach przed życiem, strach przed snami, kurwa-strach,dach
czwarta nad ranem, wzrok mętny, odpływam z wiatrem
oglądam tych wszystkich ludzi małych jak pchły, wielkich jak depresja tego świata
patrzę na kompas, róża wiatrów wskazuje na północ tak jak na zegarku a w kalendarzu nowy dzień
to już chyba 30 luty, dzień moich narodzin
w prezencie chciałbym pistolet i kilka naboi
by uwolnić siebie, zacząć od początku
uciec z tobą, ułożyć sobie na nowo
wiem że to niemożliwe, kurwa-trudno
i tak jedyne co po mnie zostanie to pył i niezamalowane płótno
głębia moich oczu nie zdzierży więcej pytań ‘jak tam?’
co mam odpowiedzieć tym wszystkim ludziom, gdy oni wyciągają mnie z domu
a ja uprawiam miłość w trójkącie-łóżko ja i xanax
[outro]
come on, baby, c’mon c’mon darling
let me steal this moment from you now
come on, angel, c’mon, c’mon, darling
let’s exchange the experience
Random Lyrics
- a2h - libre (interlude) lyrics
- patricia kelly - little mama lyrics
- khaled (es) - camarón lyrics
- sparkadiss feat. corey fine - moonlight lyrics
- 67 - beats cypher lyrics
- иван дорн (ivan dorn) - мишка виновен (michael guilty) lyrics
- shanti dope - 1nthrow lyrics
- mega ran - kickin' in doors lyrics
- berlins most wanted - bmw ist alles lyrics
- yuzmv - président lyrics