kukiz - samokrytyka (dla michnika) lyrics
jestem moherem, oszołomem
n-z-stą, świnią, h0m-fobem
zdrajcą, agentem, pomyleńcem
wrogiem dla rosji i unii europejskiej
katolem, który nie rozumie
że zarodek to nie człowiek
bo chodzić nie umie
głąbem, co wciąż ma jedną żonę
jestem moherem
oszołomem
ciemnogród jestem i faszysta
wróg społeczeństwa, nonkonformista
matołem jestem obrzydliwym
kołtunem, chamem, ścierwem parszywym
nacjonalistą zaślepionym
i roszczeniowcem pomylonym
durniem, co szuka dziury w całym
w naszym systemie
doskonałym
tak – to ja
przyznaję się
zabijcie mnie!
idiotą jestem, który nie kapował
gdy z kolegami mury malował
nie sprzedał esbekom narzeczonej
i na dodatek wziąłem ją za żonę
chamem niesubordynowanym
co kontestuje jedynie słuszne plany
nie widzi, że polska jest wielka!
tak jak za rządów towarzysza gierka
tak – to ja
przyznaję się
zabijcie mnie!
Random Lyrics
- styles infinite - fresh air lyrics
- gimpson - punchak84 lyrics
- darryl zeuja - sous terrain parisien lyrics
- ill-t - midnight freestyle lyrics
- henning kvitnes - opp fra veien ned lyrics
- homebwoi,ying yang twins - halftime (stand up and get crunk!) lyrics
- verses - all things (live) lyrics
- claudia brücken - (i always kill) the things i love lyrics
- liss - always lyrics
- stir - skeletons lyrics