kukon - studio sesja lyrics
[intro] kukon
na raz, nara nara, studio sesja
[zwrotka 1] kukon
tylko przekraczamy próg, zaczyna śmierdzieć skunem
tamta coś tam darła ryj, lecz z nią nie dyskutuje
coś tam przyjechało dziś, więc może poczęstujesz
robi się nerwowo, może trochę wyluzuję
mamy jetlag, więc musimy chwilę odespać
ale wstanę i może zacząć się sesja
ogrody 3 znów zagości na imprezkach
zagości na vip+room’ach, w twoim samochodzie też brat
nowa sesja, znowu siwo jest od blantów
dupy się bujają, ktoś mi podpierdolił łancuch
jebane instastory ktoś mi wyleakował album
napiszę zaraz nowy bo się nie pierdole w tańcu
nie ma żartów, nie ma żartów, w chuj pajaców i towaru
chyba tego nie nagram, kurwa atutowy ratuj
miesiąc do premiery, a ja nie skończyłem tracków
a zaraz wylatuje kurwa do innego kraju
[refren] kukon x2
studio sesja, a znów zrobiła się imprezka
mixtape’owy klimat w chuj hałasu znów na ścieżkach
nawet nie mix’uje tego materiału wiesz jak
nagram i wypuszczam, kurwa robię to od dziecka
[zwrotka 2] hałastra
do tego kawałka, piszę z miłą chęcią, godzina
do naszego studia nie ma wstępu dzięcioł
robię nadgodziny trochę już tu męczą
ale gra gitara tak jak krzysztof klenczon
ja znam to od dziecka, odkąd zamówiłem se pierwszego mxl’a
przyszli koleżkowie z flachą, zajebali w melanż
to kilkudniowy maraton, nie dla malkontenta
tak się nagrywa materiał
w studio ciągle hałas, lubię w pizdę dawać
tu się jara, tu się robi kurwa mixtape
kolejna ballada jak [?]
zaraz jak samara na osiedlach będzie hitem
to jest nasze życie, chłopaczyno a nie moda
gościnnie u kukona na ogrodach
niech żyje swoboda i otwarta głowa
czeka za to granda, wali hdro złota
[refren] kukon x2
studio sesja, a znów zrobiła się imprezka
mixtape’owy klimat w chuj hałasu znów na ścieżkach
nawet nie mix’uje tego materiału wiesz jak
nagram i wypuszczam, kurwa robię to od dziecka
[zwrotka 3] hałastra
napisałem to w 5 minut
ćwiczę to po cichu
przewijam ziomkowi, rozjebałeś to bez kitu
aż mi szkoda bitu, piona mordo, wbijam nagrać ryju
zwrocinę każdy położy, wtedy rozkminimy tytuł
podjechał ziomek, ma ze sobą trochę kwitu
zmienione php’y już nie obsługuję blik’u
zaraz odejdziemy i to wszystko rozliczymy
ale dawaj do kabiny, dograć nam adliby byku
kwiato robi mix, bo jest jeden tylko mistrz
poczyszczone wokale, zgrane, kręcić można klip
na stoliku syf, popiół i zwinięte paki
rzeżucha z holandii, resztki california maki
to jest mixtape’owy zestaw, zestaw
najebane efektów, niesie sesja
dawaj to mordo w pizdę, niech się wkurwia właścicielka
to dopiero przedsmak, łap tu od nas testa, ema
[refren] kukon x2
studio sesja, a znów zrobiła się imprezka
mixtape’owy klimat w chuj hałasu znów na ścieżkach
nawet nie mix’uje tego materiału wiesz jak
nagram i wypuszczam, kurwa robię to od dziecka
Random Lyrics
- the löve (pol) - strach na wróble lyrics
- aureo gold - colados lyrics
- darrem - солнце [sun] lyrics
- mr nwaar - yo lyrics
- jalastair - muse lyrics
- miksu (24) - secrets lyrics
- jusanity, lil youngin - let it spray lyrics
- josé jr - presa e caçador lyrics
- munna ikee - love lost lyrics
- traître câlin - a la fin du 0 lyrics