azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kvbx & gibson - nie zostawię tego lyrics

Loading...

[ref 1] x2
oni knują cały czas, ale nie mogę się bać
zapamiętaj nie zostawię nigdy tak tego
mam na sobie wiele ran, które zatuszował czas
ale nie da się zapomnieć tu od tak tego
w oczy wieje wiatr i to przykre
kiedy tonę, nigdy nie łapie za brzytwę
chce zadzwonić, ale nasze linie zimne
brakuje koloru, ale kurwa to nie disney

[zwr kvbx]
to nie disney
nic nie zmieni, to że proponuje myszkę
wszystko czarno białe i chyba za dużo myślę
wrzucam to w notatnik, tak jak ona wrzuca pixę
wiem, że
nigdy nic samo nie przyjdzie
wiem, że
ciężej od damę, niż dziwkę
prędzej..
umrę, niż kurwa zamilknę
ty możesz się zgodzić, lub zamykaj pizdę
spróbuj raz pokazać swoją prawdziwą twarz
nie wyróżni ciebie, skoro każdy to ma
wielu już tu pokazało, na co kurwa ich stać
bije pierdolona bieda i nie chodzi o szmal
wypadnij tu dobrze, chociaż jeden raz
powiedz sobie prawdę, chociaż jeden raz
zajebani fałszem, wyżej niż ich pas
oni mają na szkło parcie, prawie jak kryształ
[bridge]
oni knują cały czas, ale nie mogę się bać
zapamiętaj nie zostawię nigdy tak tego
mam na sobie wiele ran, które zatuszował czas
ale nie da się zapomnieć tu od tak tego
w oczy wieje wiatr i to przykre
kiedy tonę, nigdy nie łapie za brzytwę
chce zadzwonić, ale nasze linie zimne
brakuje koloru, ale kurwa to nie disney

[ref 2] x2
oni knują cały czas, ale nie mogę się bać
zapamiętaj nie zostawię nigdy tak tego
mam na sobie wiele ran, które zatuszował czas
ale nie da się zapomnieć tu od tak tego
w oczy wieje wiatr i to przykre
kiedy tonę, nigdy nie łapie za brzytwę
chce zadzwonić, ale nasze linie zimne
brakuje koloru, ale kurwa to nie disney

[zwr gibson]
niee mam czasu by się bać, musze robić nowy ruch
mowy nie ma, żebym w ogóle się cofnął
choć paraliżuje stres, nie wiemy co to jest strach
ale chyba pora na to by się ocknąć
pozdro
jeśli byłeś ze mną tu non stop
pozdro
patrz, jak idziemy po mistrzostwo
mój brat, to nie jebany motłoch
doceniam go, bo pcha to z nami ostro..
mam gdzieś, czy to się opłaci
oni chcą fejmu i kasy, ej
ja przy tym, nie zgubie twarzy
zostaną sami k+maci, wiesz
moje ziomy, spalą tobie cały top
to co pęka w dzień, u ciebie się pali rok
daj bóg, by się tu pojawił sos
no bo trzeba go więcej, a jego mam dość
[bridge]
nie pali mi się na melanż
bo nie mogę teraz i pisze ten track
nie ma na scenie, nie było do teraz
drugiego skurwiela, jak ja
proszę ,ty nie rób dziś tego, jak ja
bo nie jest za późno, a dla mnie już tak
pytanie ciągle, skąd zebrać ten guap
ja więcej nie umiem, więc zostaje trap

[ref 3] x2
oni knują cały czas, ale nie mogę się bać
zapamiętaj nie zostawię nigdy tak tego
mam na sobie wiele ran, które zatuszował czas
ale nie da się zapomnieć tu od tak tego
w oczy wieje wiatr i to przykre
kiedy tonę, nigdy nie łapie za brzytwę
chce zadzwonić, ale nasze linie zimne
brakuje koloru, ale kurwa to nie disney



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...