azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kazet – przystań lyrics

Loading...

[zwrotka 1]

nie pamiętam dnia, kiedy spałem tu spokojnie
a w mojej duszy anioł z diabłem znowu toczą wojnę
i wszędzie złe zakręty w którą stronę bym nie poszedł
znów kolejny raz na wkurwieniu piszę swą historię
chcesz być w miejscu, w którym nigdy tu nie byłeś?
to zacznij robić rzeczy, których jeszcze nie zrobiłeś
może byś mogła być ze mną tu szczęśliwa
gdyby nie ciągnęły się za mną złe chwile, te z dzieciństwa

[zwrotka 2]

i gdybym wczoraj pewnych słów tu nie wykrzyczał
to nie wiem, czy byś dzisiaj coś w ogóle o mnie słyszał
taka kwintesencja życia, wszyscy szukają stąd wyjścia
i co chwilę każdy z nas musi zmieniać swoją przystań
raperzy mówią, że nie grają dla pieniędzy
a kto by, kurwa, chciał płacić za wasz obraz nędzy?
mimo przeciwności losu, wyrwałem się z chaosu
wreszcie odnalazłem spokój



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...