azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

l pro (pl) - billie jean lyrics

Loading...

[intro]
to jest jak iluzja, jak sen, wokół wszystko już traci sens
i zasypiam gdy wstaje dzień, i zasypiam gdy wstajesz biec
to jest jak iluzja, jak sen, wokół wszystko już traci sens
i zasypiam gdy wstaje dzień, i zasypiam gdy wstajesz biec

[refren]
to jest jak iluzja, jak sen, wokół wszystko już traci sens
i zasypiam gdy wstaje dzień, i zasypiam gdy wstajesz biec
to jest jak iluzja, jak sen, wokół wszystko już traci sens
i zasypiam gdy wstaje dzień, i zasypiam gdy wstajesz biec po swoje
ja kończę i zaczynam kolejny projekt
projekt, ej, kolejny projekt
ja kończę i zaczynam kolejny projekt
projekt, ej

[zwrotka 1]
bądź jak moja billie jean, ej
jakby się spełniły sny
moje studio, a ty w nim
zawsze vip
czas strasznie mija mi
i wszystko wokół jest jak iluzja
chyba coś znowu zacznę od jutra
różni ludzie mi gaszą entuzjazm
co nutę tu tracę świadomość
tego, facet, nie mogę tak pojąć
ona nie widzi, że wszystko jest po coś
przez co czuję się teraz tak obco
[pre+refren]
przez co czuję się teraz tak non+stop, że tylko kabina i studio
i lecę po swoje, kończę, ej, zaczynam tu kolejny projekt, ej
siedem, trzysta dziesięć, co chwila słyszę „l, co jest?”
przecież dopiero się zacząłem

[refren]
to jest jak iluzja, jak sen, wokół wszystko już traci sens
i zasypiam gdy wstaje dzień, i zasypiam gdy wstajesz biec
to jest jak iluzja, jak sen, wokół wszystko już traci sens
i zasypiam gdy wstaje dzień, i zasypiam gdy wstajesz biec po swoje
ja kończę i zaczynam kolejny projekt
projekt, ej, kolejny projekt
ja kończę i zaczynam kolejny projekt
projekt, ej

[zwrotka 2]
ona szuka typa, który daje ten highlife
ja szukam takiej, z którą zrobię ten drive by
co drugi klakier myśli, że nie ogarniam
że łapię kontakt, bo ma jakiś zamiar
częściej liczę na siebie, bo siebie już sam nie oszukam
raz już byłem na glebie i czułem, że będzie jutra
czas to nie mój sprzymierzeniec, chyba, że w drodze do studia
chociaż raz spóźniłem się nawet na nagrywkę z edytą górniak
[pre+refren]
znów się wnerwiam sam na siebie, które nanosi ją, goddammit
muszę to zmienić, wiem, bo się w końcu skończy źle
a label nie intererere, nigdy nie byłem za interem
bo mój kolo, którego szanuję, mi mówił, że są be
jak cztery na cztery wjeżdżam tu na teren, chociaż nie umiem nawet skuterem jeździć
od nowa składam się, jak z części, żadnej nie brakuje mi klepki
chcę tylko robić hip+hop, chcę tylko robić beat wciąż
jak ktoś chciałby żebym zniknął, to bardzo mi przykro

[refren]
to jest jak iluzja, jak sen, wokół wszystko już traci sens
i zasypiam gdy wstaje dzień, i zasypiam gdy wstajesz biec
to jest jak iluzja, jak sen, wokół wszystko już traci sens
i zasypiam gdy wstaje dzień, i zasypiam gdy wstajesz biec po swoje
ja kończę i zaczynam kolejny projekt
projekt, ej, kolejny projekt
ja kończę i zaczynam kolejny projekt
projekt, ej
to jest jak iluzja, jak sen, wokół wszystko już traci sens
i zasypiam gdy wstaje dzień, i zasypiam gdy wstajesz biec
to jest jak iluzja, jak sen, wokół wszystko już traci sens
i zasypiam gdy wstaje dzień, i zasypiam gdy wstajesz biec po swoje
ja kończę i zaczynam kolejny projekt
projekt, ej



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...