azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lacocamadre - droga na szczyt lyrics

Loading...

[zwrotka 1: riki lacocamadre]
dzień czy noc, los czeka na błąd
złych ludzi krok! za daleko doszedłem, nic nie zatrzyma tego
ona… tak bardzo ją kocham i wiem, że na mnie czeka
idę przez piekło, ciemność, gdzie diabeł zerka
wciąż płonie ogień i biją serca
nie cofnę o krok, mobilizuje mnie mrok
oddycham tu, gdzie cienka granica
brudna ulica, zło wciąż przeciera sny, ta
potrzebowałem trochę czasu i opieki
by ochłonąć, odleciałem w świat daleki
przechodziłem, znosiłem męki
w samotności… diabeł nawet przestał się śmiać
wróciłem, bo na niej mi zależy
jesteśmy ogniem, nikt nam nie musi wierzyć
przed nami miliony, setki przeżyć
żyję dla ciebie, nigdy nie przestałem wierzyć
jestem tu dalej, zdarzyło się nieraz
życie przegrałem, choć nie ma lekko, idziemy pod wiatr
drogą krętą! krętą
jeszcze o nas niejedno zmyślą
w drodze na szczyt, nie zapomnę o tobie i tobie
o, nie, nie

[zwrotka 2: pawko lacocamadre & riki lacocamadre]
droga na szczyt małego człowieka! zakręty, wyzwania, nikt z nas nie pękał
nie było lekko, każdy na ręce zerkał! zawiść, nienawiść, zazdrość, udręka
początki ciężkie, patrz na zakrętach! obrana droga jest nieugięta
często samotny tonąłem w skrętach! rodziców pomoc bezsenna, pamiętam
bardzo dziękuję, dziś się opamiętam, choć jak wychodzę, noc kruka, pogięta
nie wspominając, zostawiał pacjenta! puste manekiny pstrykają zdjęcia
reset potrzebny, zwłaszcza po przejściach! nazwij jak chcesz, nie oceniaj z jeża
patrzę na siebie: dwie panie, twierdza! w końcu szczęśliwy, życie to potwierdza
[zwrotka 3: riki lacocamadre]
diabeł tu znów zamieszał kotłem
zrobiłem, mamo, co mogłem, wypociłem dawno klątwę
stroję w deszczu i nie mogę
nie zrozumiesz, jak nie pojmiesz, jaki przelewa się za kołnierz
w dużym gronie sam, samotnie
benzyny internet, ja pomogłem, wszystko dobrze
jak są pieniądze, a jak ich nie ma
to jest problem, [???] czasu nie mogę oprzytomnieć
opadły emocje, ale nie bij, ojcze
bronić się muszę wciąż sam na tej wojnie
w drodze na szczyt wciąż płonie ogień
mocna wiara
ja, ja



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...