
ladislao - autoreprymenda lyrics
[verse 1]
weź się, chłopie, ogarnij. przestań narzekać
bo mimo wszystko daleko ci wciąż do wraku człowieka
przeszłość zawierz miłosierdziu, przyszłość opatrzności
bo wyciągasz zbyt dalekosiężne i pochopne wnioski
słyszałeś to już nie raz, słyszałeś od nie jednego
przecież masz tego świadomość, jednak nadal nie wiesz dlaczego
nie podejmujesz kroków. to ci powiem, jesteś gotów?
przesadnie martwisz się tym co znane jest tylko bogu
chyba za bardzo do serca wziąłeś „efekt motyla”;
łudzisz się, że powstrzymasz to czego nie da się powstrzymać
wierząc, że unikniesz błędów największy popełniasz;
nie przyznając się do nich w większym błędzie się utwierdzasz
hipochondria prześladuje, choć twą jedyną chorobą
jest twój perfekcjonizm, który nie pozwala ci być sobą
gardzisz wszelką opcją co nie przyjmie się na stałe
i zamiast idealistą próbujesz być ideałem
[chorus 1]
jesteś sam sobie największym wrogiem
jesteś sam
może jak raz l+stereczko prawdę powie
i przyznasz sam
[post+chorus 1: scratches & cuts]
nie jesteś bogiem, uświadom to sobie
nie jesteś bogiem, uświadom to sobie, sobie
[verse 2]
zbyt radykalny na salony
oczekiwania wobec ciebie mieli wszyscy
na rapera zbyt zdroworozsądkowy
sparaliżowany przed tym co by pomyśleli bliscy
wiecznie nieobecny, ciągle rozmarzony
wychowany w przeświadczeniu – rodzina albo kariera
non stop przybity, bez przerwy zmęczony
żyć tak naprawdę dopiero zaczynasz teraz
jeśli życie to egzamin to taki na zaliczenie
co nie zmienia faktu, że tak czy siak podlegasz ocenie
swojej żony, dzieci, matki, ojca
brata, siostry; można wymieniać bez końca
tak bardzo bałeś się ludzkiego zażenowania
które mogłoby być konsekwencją twojego działania
że poprzysiągłeś sobie perfekcjonistą być
i udało ci się – nieomylny jesteś, bo nie robisz nic
[chorus 2]
jesteś sam sobie największym wrogiem
jesteś sam
może jak raz l+stereczko prawdę powie
i przyznasz sam
[post+chorus 2: scratches & cuts]
nie jesteś bogiem, uświadom to sobie
nie jesteś bogiem, uświadom to sobie, sobie
[verse 3]
w kolejce składowych świata podlegających zmianie
zajmujesz pierwsze miejsce w kolejce;
mimo to w planie zmiany w polityce, wszystkich rządów rozliczanie
– jako prawy mąż chwytasz za lejce
wszyscy są tobie posłuszni, wszyscy oddają ci pokłon
bez wyjątku cały naród cię podziwia
władasz sławą, władasz państwem, twym drugim imieniem honor;
w sercu pierwsze skrzypce gra twoja rodzina
powrót do rzeczywistości przed l+strzaną scenerią
– dość, żałosny typie, zgrywania ronina
lepiej zacznij swoje życie w końcu traktować na serio
bo jak na razie jesteś kierowcą tir+a
chwytaj za lejce i owszem, ale też nie zapominaj
że póki co twoim zajęciem jest stajnia
daj bóg przyjdzie moment kiedy zmienisz ją na secretariat
tylko skup się, nie rozpraszaj, się nie zwalniaj
[chorus 3]
jesteś sam sobie największym wrogiem
jesteś sam
może jak raz l+stereczko prawdę powie
i przyznasz sam
przyznasz sam, że
[post+chorus 1: scratches & cuts]
nie jesteś bogiem, uświadom to sobie
nie jesteś bogiem, uświadom to sobie, sobie
człowiek przecież nie jest bogiem
uświadom to sobie, sobie
Random Lyrics
- gregory the rappurr & pepperboss - gang lyrics
- bulilit singers - tatlong bibe lyrics
- anstandslos & durchgeknallt - schnaps lyrics
- carter ryan - dear lover lyrics
- prisma - prophet (take a look at the sky) lyrics
- cunami flo - nova trenerka lyrics
- georgina kalais - high road lyrics
- dino james - last night lyrics
- seu jorge - batuque lyrics
- scour - serve lyrics