azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

laikike1 - level up 9 lyrics

Loading...

[intro]
dobry wieczór, kocury. bober zajebał taki wstęp do bitu, że byśmy sobie mogli centralnie wiedźmina teraz przeczytać i jeszcze potem o nim podyskutować. więc pozwolę se, kurwa, skorzystać z okazji i ogłosić, że mimo wszystkich przeciwności losu oraz kurwa klątw, które słaliście na mój sprzęt, ta przedostatnia nagrywka doszła do skutku i życzę wam szczęśliwego nowego roku. enjoy

[zwrotka 1]
wszystko ma limit, mówił mi tak siwers
na ulicę mówi street, ja tak nigdy nie mówiłem
ale lubiłem tam być, bo jest słownikiem pojęć
a ja jej kurwa słowikiem, co używa ich na co dzień
pokazała mi co znaczą słowa, czym jest prawda
i nie bała się mnie na sobie wychować pierwsze: matka
jeśli mówią, że jest jedna to cię okłamują synku
jest ich tyle ile twoich rymów w każdym z budynków
jeśli zrobisz z nich córy koryntu, to żadnej nie masz
i jak trzymasz przy korytku to się boisz: jak wena

[zwrotka 2]
ten sen zamieniam w dzień, tak mówił mi venom
na siano mówi cash, ja nie chciałem, tak jak ”elo”
ale wierz mi ziom, ognia nigdy nie jest dość
i terminologia się spopiela, drugie: sztos
możesz złamać go, jak ludzi, kiedy za mocno szarpniesz
i wstajesz z nim na budzik, żeby zapierdolić mazdę
nic innego tym nie wyrwiesz, dziś na fury działa scanner
tani jak maniury z tinder i kaz bałagane

[zwrotka 3]
la vida loca, mówili mi rojs z renem
i jak widać dziś na blokach, co nie wzmocni, zje scenę
z klatek napierdala rap, serca otwarte, jak okna
i kaskada dla nich braw ode mnie, po trzecie: ośka
moja royal highness odrapana z jej insygniów
królowa maruderów opasana szmalem gimbów
wciąż trzyma się zasad, nie wybacza wałków
i do siebie nie zaprasza, jeśli kłamiesz jak sarius

[zwrotka 4]
miły gość, jak garfield, tak mówił mi mej
i jak on nie mówię nazbyt, kiedy myślę, jak mam chęć
i to znaczy kurwa nic pod ani nic ponad to
że masz mimo wszystko być, czwarte: lojalność
szara eminencja ministerstwa do spraw ważnych
jej brutalna ekscelencja wiecznie odp-rna na zachwyt
trzyma się zasad, stroni od żartów
i możesz tak nie uważać, jak palony jan z asfaltu

[zwrotka 5]
czy woli cosmo czy sławomira mrożka, mówił smark
i jak coś to każda miłość ma mieć swój slang
inaczej znaczy nic, jak opinia hira wronka
na rogala ddl rewirach rapu dotycząca
i nie wiesz czy to prawda, ale polecam sprawdzać
prze-ez zawsze się pogada, piąte: tolerancja
możesz traktować ją serio, starać się zrozumieć
że to skatowane piekło składa się z naszych sumień
i też masz swoje, sumienie nie piekło, jak coś
i jak wjebiesz mu kamieniem, to ci nie pozwoli zasnąć
możesz to bracie olać do czeskich ekstaz
i nagrać w wannie oral, jak deys dla stempla

[zwrotka 6]
p-ss poor, mówił mi nips, że był kiedyś
a, że jest jednym z moich mentorów muszę mu wierzyć
p-ss poor, dlatego przedarł się pazurem w biznes
mistrz w chuj, dał radę, po szóste: czyste
moje linie płyną wartko, jak wodospad w tatrach
jestem skurwysynem, który daje popić ci do jadła
i jak lecą na mnie wióry, to tylko z moich drew
nie trzymam sukna sukni matuli, jak taco hemingway się

[bridge]
i uwaga, tu efektowna pauza od producenta tego kurwa klasyka

[zwrotka 7]
na szerokie wody mnie weź, tak mówił mrozu
i moje czerwone oczy wysłały do mózgu ”zrozum”
i to była pierwsza chwila, kiedy igrałem z ogniem
jebana mnie ostudziła, po siódme: z bonsem
tłum nosił nas na rękach, barmani na barkach
król królem królowi, mieliśmy sm-tek w szklankach
i obaj sk-maliśmy, że się da, jak się ma chęć
i że to znaleźliśmy, a nazywa się af

[zwrotka 8]
i didn’t know i was drowning, mówiła morgan james
i będąc z tej samej stajni biegamy do innych miejsc
i robimy to po to, żeby spotkać się na bicie
schodząc głębiej trochę mniej martwi, po ósme: z petem
tłum nosił nas na rękach, barmani na barkach
z waszych ust wyzierał wszechświat, z naszych rap
ja czułem, jak można się w tym zgubić i wrócić z czymś
jesteśmy jak goonies z progresją na stranger things

[zwrotka 9]
i hold you nearest, tak mówił yela
i trzymając cie najbliżej pozwalam ci mnie zmieniać
i musisz troszkę uważać, bo siwers mówił prawdę
i bez ciebie mam jak on, ale z tobą, kochana, bardziej
i zbuduję ci dom z ciepłych ścian i czystych okien
i dam coś czego nie dałbym ci jeszcze przed rokiem
i pójdziemy dłoń w dłoń tam, gdzie może mieszkać miłość
będziemy iść non stop: po dziewiąte z moją michaliną

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...