azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

ld50 - poducha lyrics

Loading...

[chorus: nessi vite]
miękka poducha pokrywa mi karczycho
odstawiam nabite kopyto
wciągam buszek skądinąd
miałem chwila żyć
gdzie jest film?
miałem chwila żyć
gdzie, gdzie, gdzie jest film ? (x2)

[verse 1: nessi vite]
zakrywam trochę twojego światła jak jebany abażur
powoli pakuj powody dla których ostrzysz swój pazur
nie poczujemy wygody jeśli wystąpi tu zabór
a po tym wszystkim nie pozostanie śladu
to ostry nabój amunicja ammunition
stres mam taki wielki że chyba pojadę fishin’
spędzę czas z naturą, pozostanę chwilę w dziczy
kotku odkrój mi kawałek samej siebie, kici kici
młody da vinci siedzę w skorupie tak jak chińskie liczi
nie wiem co liczysz ja liczę penge
chce na karaiby lecieć z mięsem
a na przejeździe ma mi stać bentley
i czego więcej, bеjbe?
obczaja sikor choć nie nosze się w zеgarkach
jedyna tarcza jaka tu widać to ta z księżyca nie z marsa
ona zamartwia się i to jest prawda
a świeczka dawno zgasła znaczy nie była warta
łykam bucha łypiąc na ekipę
co zaburza spokój w parku bo przyszła tu na picie
takie życie se krzyczcie nie zrobicie nic
w zasadzie podaj butle bo tez chce mi się pić
ja, nie chce w oczach soli
chyba wiem jak to zrobić
mam grupę co rozpierdoli
zmęczone moje oczka od roboty biorę starazolin, człowieku
bez reguł się poruszam na przekór robię dukat
w tym biegu zgrywam ducha by później propsów słuchać
lana jest berbelucha przed scena pale bucha
się nie rozczulam puszczam w sercu jest dzika dżungla
[bridge: nessi vite]
daj mi chwile i pokaz paluszkiem kundla
go zabije nabite moje ak (x2)

[chorus: nessi vite]
miękka poducha pokrywa mi karczycho
odstawiam nabite kopyto
wciągam buszek skądinąd
miałem chwila żyć
gdzie jest film?
miałem chwila żyć
gdzie, gdzie, gdzie jest film ? (x2)

[verse 2: sqvbi]
życie nie leci w żadnym kinie
lepiej generuj stamine, skurwysynie
weź uważaj kiedy znajdziesz się na minie
linie kładę tylko z liter, tonę w adrenalinie
ciągle ciągle kminie bicik wygina mi szyje
odwraca mimikę porusza publikę
mam na to plan i wizje rozpierdolić system
mam wersów magazynek na każda gruba rybę
dla każdego rekina jestem kurwa wielorybem (ale)
nigdy nie wyginę się wyginam adaptuje
progresuję, konkluduję, reasumuję wnioski
na rany sypie soli żeby nie czuć bólu bani
dżungla żeby się zasłonić lekko niewidoczny
tak mogę się uwolnić tak to mogę zdobyć
kły naostrzyć wzrok wyostrzyć włączyć
na pogrzeb tymi co śmieli we mnie wątpić
niepokorni, a bardzo chcieli mnie nauczyć
nie mam czasu na te mądre głowy ich
nie mam vibu na ta gadkę lepiej idź
ale butle dawaj w obieg no bo tez chce mi się pić
biorę łyk dwa i trzy się rozpuszczam elektrolit
na oczy starazolin do kinola zatoxin
chroniczne mam zatoki bucha biorę robię kroki
latam tam jak ruki robię ruchy kasę pakuje do puchy
wszystko mnie boli wiec się kładę i…
[chorus: nessi vite]
miękka poducha pokrywa mi karczycho
odstawiam nabite kopyto
wciągam buszek skądinąd
miałem chwila żyć
gdzie jest film?
miałem chwila żyć
gdzie, gdzie, gdzie jest film ? (x2)



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...