azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

legendarny afrojax - zasady optyki lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
wielbiliśmy go, u stóp miał miasto
nie mylił nigdy ortopedy z pederastą
przyglądał się życzliwie nawet formacjom
okrzyczanym, lecz głosami przed mutacją
miał mir w szkole, w zakładzie i domu
odpowiednio poważne podejście do sromu
i profesjonalizm wykonu – mocarz
czuliśmy jego wiatr w swych włosach
jadł z nami kiełbasę grillową
śpiewał po skali, kreował słowo
pieski i kotki cieszył zapomogą
gładził sierotki po wszawych łebkach dłonią gołą
praca nielekka była mu powszednią
rad chwytał za szpadel i za zgrzebło
trzymał się liter wąchał nagietek
unikał bitew o zaschły napletek
i nie żerował na najniższych instynktach ludzkich
ale sza nadstawcie spiczaste uszki
już go dla nas nie ma , zmarł nagle jak bruce lee
angażując się w spektrum spraw niesłusznych
zważcie sobie to ciężki moralne cargo
i niech się nogi pod tym ugną
on w starciu za chujem opowiedział się twardo
a w referendum zagłosował na gówno
i teraz już tylko, go tak widzimy o szanowni
wielbiciel chuja, chuja orędownik
tak go postrzegamy, no nie bądźmy kurwa dziećmi
wyborca gówna, gówna poplecznik
nie ma już co zbierać, sami widzicie
orędownik chuja, chuja wielbiciel
rozpoznaliśmy go całkiem i do końca
poplecznik gówna, gówna wyborca

[refren]
i rym cym cym i ram pam pam
nie z nami? po drugiej stronie, przeciw nam
i rym cym cym i omnomnom
nie z nami? przeciw nam, po gorszej ze stron



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...