azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lein - to dla was lyrics

Loading...

[refren]
czas zamknąć ten rozdział, za mną pali się ten most
i chcę uciec, i uciekam teraz jak najdalej stąd
może w końcu znajdę spokój, w końcu znajdę dom
może w końcu znajdę szczęście, z mojej głowie zniknie zło
chciałem zmienić świat na lepsze, zawsze chciałem wam pomagać
tyle krzywdy w sercu ale dziś wszystkim wybaczam
wszystkie te piosenki i tyle moich starań
to wszystko było dla was, wszystko było dla was

[zwrotka 1]
od kiedy pamiętam to walczyłem wciąż o ludzi
chciałem tylko czynić dobro wierząc w to że dobro wróci
chciałem tylko widzieć uśmiech na twarzach swoich bliskich
aż nadszedł jeden dzień który zatruł moje myśli
i od wtedy czuję ból + właśnie wtedy odszedł wujek
wtedy zrozumiałem, że nic mnie nie uratuje
wtedy zrozumiałem, że żyjemy by umierać
i zacząłem bać się tego, że wszystko jest bez znaczenia

czas uciekał mi przez palce, próbowałem go dogonić
chcąc uciec od sm+tku zakochałem się w nikoli
pierwsza miłość zamieniła się w pierwsze złamane serce
z każdą kolejną relacją zaczynałem bardziej cierpieć
bo każdy coś obiecywał, nikt nie dotrzymywał słowa
każdy mówił mi, że będzie a więc gdzie każdy się schował?
nie chciałem już więcej kochać i tak przeżyłem 3 lata
potem wbiłem gwóźdź do trumny gdy zjawiła się natalia
pogłębiła się depresja i pogłębił się mój border
w nieprzespanych nocach zaliczyłem duży postęp
chciałem tylko umrzeć więc spróbowałem się zabić
i zabrakło kilku sekund żebym odszedł pokonany
coś jednak sprawiło, że dalej tu jeszcze jestem
dziś wybaczam wam tę krzywdę i życzę wam co najlepsze
życzę szczęścia prosto z serca, niech układa wam się przyszłość
byłem tu też dla was więc dziękuję wam za wszystko

[refren]
czas zamknąć ten rozdział, za mną pali się ten most
i chcę uciec, i uciekam teraz jak najdalej stąd
może w końcu znajdę spokój, w końcu znajdę dom
może w końcu znajdę szczęście, z mojej głowie zniknie zło
chciałem zmienić świat na lepsze, zawsze chciałem wam pomagać
tyle krzywdy w sercu ale dziś wszystkim wybaczam
wszystkie te piosenki i tyle moich starań
to wszystko było dla was, wszystko było dla was

czas zamknąć ten rozdział, za mną pali się ten most
i chcę uciec, i uciekam teraz jak najdalej stąd
może w końcu znajdę spokój, w końcu znajdę dom
może w końcu znajdę szczęście, z mojej głowie zniknie zło
chciałem zmienić świat na lepsze, zawsze chciałem wam pomagać
tyle krzywdy w sercu ale dziś wszystkim wybaczam
wszystkie te piosenki i tyle moich starań
to wszystko było dla was, wszystko było dla was

[zwrotka 2]
cztery lata temu zaczynałem z rapowaniem
wtedy miałem większy cel, dziś już nie wiem gdzie ten daniel
miałem w domu pseudo studio z mikrofonem za dwie stówy
ale miałem w sobie miłość a tego nie da się kupić
kij od miotły z listwą, koc zawieszony na karnisz
nikt mi nie zarzuci, że nie robię tego z pasji
nagrywałem zwrotki żeby uciec od złych myśli
i nagrałem kilka tracków by spróbować pomóc bliskim

potem zacząłem brać leki żeby mieć siłę iść dalej
ogarnąłem wyprowadzkę, 100 nut w rok, do tego pracę
cały czas wierzyłem, że z wszystkim sobie poradzę
ale nadszedł taki moment gdzie po prostu się poddałem
czasem nie miałem co jeść mając na koncie 5 złotych
popijałem wodą chleb bo o hajs nie chciałem prosić
bo i tak mi pomagali + tata płacił za mieszkanie
mama dawała co mogła bo chciała żebym dał radę

parę osób mnie pytało po czasie jak sobie radzę
ale było aż tak źle, że nawet nie odpisałem
czułem, że sam się zawodzę i że nie jestem nic warty
i że nigdy już od życia nie dostanę drugiej szansy
patrzyłem na świat i naprawdę miałem dość
wokół było tyle zła, nie mogłem oprzeć się łzom
całe dnie leżałem w łóżku nie mając sił żeby się wstać
na słuchawkach leciał juice żebym mógł przetrwać ten czas
koleżanka mojej mamy ponoć słucha moich tracków
wiem, że każdy o coś walczy nawet mimo różnych światów
chociaż dla niej świat się skończył w dzień kiedy jej syn się zabił
lecz w przyczynie zgonu nigdy nie wpiszą “brak taty”
więc kochajcie swoje dzieci bo one chcą być kochane
jak rodzice się starają + kochajcie mamę i tatę
kochajcie przyjaciół, swoje siostry, swoich braci
po co żywić tę nienawiść, poza sobą nic nie mamy

i zanim ktoś zarzuci, że to jebany populizm
to nie widzę tej miłości kiedy patrzę się na ludzi
jak to ma być głosem ludu jak ten lud chce tylko krwi
chcą widzieć cudzy upadek, biec po kwit ile jest sił
jestem wdzięczny tym prawdziwym i podziwiam tych co walczą
tych co upadają a i tak gonią za szansą
choć spotkałem wiele osób, trochę dobrych trochę złych
to chcę powiedzieć dziękuję, bez was nie wiem kim bym był

muszę to z siebie wyrzucić, szczerze dziękuję ci kinia
pewnie nie wiesz za co + za uratowanie życia
dzięki tobie mogłem chociaż jeszcze chwilę wierzyć
że to dobro na tym świecie może zło kiedyś wyleczy
dzięki mamo, dzięki tato za bycie w tych trudnych chwilach
dzięki miki ci za wsparcie i za pomoc w teledyskach
dzięki hubi za to, że jesteś przy mnie od dziecka
dziękuję za przyjaźń ania, nara i nadezhda

dzięki kuba, filip za pół miligrama somy
dzięki matiz, eliz za te warszawskie przygody
dziękuję ci marta za te wszystkie piękne chwile
i że byłaś inspiracją by napisać atlantydę
dziękuję ci nomcia, że w końcu mogłem mieć siostrę
nikoli i natalii dziękuję jak w pierwszej zwrotce
dziękuję ci wujek, że dałeś mi tyle lekcji
zawsze będziesz w moim sercu, dla ciebie też piszę teksty

dziękuję za wszystko + aga, tomek, klaudia, kasia
i każdemu kto sprawiał, że miła była ta praca
dziękuję ci jarad za bycie aniołem stróżem
i za to że milionom wciąż pozwalasz leczyć sm+tek
i na koniec przede wszystkim chciałbym podziękować tobie
ty drogi słuchaczu, zapamiętaj walcz o swoje
walcz o szczęście i o przyszłość, o to żeby było lepiej
wszystko co robiłem + to też było dla ciebie

[refren]
czas zamknąć ten rozdział, za mną pali się ten most
i chcę uciec, i uciekam teraz jak najdalej stąd
może w końcu znajdę spokój, w końcu znajdę dom
może w końcu znajdę szczęście, z mojej głowie zniknie zło
chciałem zmienić świat na lepsze, zawsze chciałem wam pomagać
tyle krzywdy w sercu ale dziś wszystkim wybaczam
wszystkie te piosenki i tyle moich starań
to wszystko było dla was, wszystko było dla was

czas zamknąć ten rozdział, za mną pali się ten most
i chcę uciec, i uciekam teraz jak najdalej stąd
może w końcu znajdę spokój, w końcu znajdę dom
może w końcu znajdę szczęście, z mojej głowie zniknie zło
chciałem zmienić świat na lepsze, zawsze chciałem wam pomagać
tyle krzywdy w sercu ale dziś wszystkim wybaczam
wszystkie te piosenki i tyle moich starań
to wszystko było dla was, wszystko było dla was

[bridge/outro]
jak wszystko się uda to z zielinem wydam płytę
potem może nigdy już o mnie nie usłyszycie
chociaż kto to wie bo przewrotne bywa życie
ale mamy tylko jedno więc chce widzieć jak walczycie
to był mój ostatni i największy polski projekt
czas zamknąć kurtynę, napisać nową opowieść
wszystko co zrobiłem już na zawsze tu zostawiam
zawsze pamiętajcie + to wszystko było dla was



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...