a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lelon - bilet lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
odkupuję winy, bo chcę wreszcie święty spokój
chociaż daleko do nieba mi jest, to nie mam wyboru
w sumie nie potrafię uderzyć mocno jak topór
kiedyś myślałem inaczej dzisiaj nie oszukam losu
miałaś kurwa tyle szans, coś mi podpowiada w głowie
nie mogę się już zatrzymać, to moja odpowiedź
stałem się kimś innym, znowu nie zamykam powiek
to kolejna noc, której myślę co dalej zrobię

(co dalej zrobię…)

[refren]
nigdy nie robię niczego kurwa na siłę
wspomnienia zniknęły wraz z szarym pyłem
wszystko co złe dawno już puściłem z dymem
nie będę płakać i się okrywać wstydem
pomóż mi odnaleźć drogę bo lekko zbłądziłem
odmówię whisky, bo wpadłem na chwilę
a do szczęścia chcę tylko w jedną stronę bilet

[zwrotka 2]
zdążyłem zapomnieć o paru istotnych sprawach
miałem za dużo na głowie, niepotrzebna twoja rada
raczej nie jest dobrze, skoro co złe się powtarza
a ja robię ile mogę, czasem się nie uda, nie gniewaj się mała
jak smakuje klęska, nie zapomnę już
jak mówię od serca to słuchaj tych słów
potrzebna korekta, bo kłamiesz jak z nut
to widzę z daleka więc na co ten trud?
(więc na co ten trud…)

[refren]
nigdy nie robię niczego kurwa na siłę
wspomnienia zniknęły wraz z szarym pyłem
wszystko co złe dawno już puściłem z dymem
nie będę płakać i się okrywać wstydem
pomóż mi odnaleźć drogę bo lekko zbłądziłem
odmówię whisky, bo wpadłem na chwilę
a do szczęścia chcę tylko w jedną stronę bilet

[zwrotka 3]
nigdy więcej mnie nie nawiedzi strach
nie po to tyle poświęciłem lat
i nie po to tyle ponosiłem strat
nigdy więcej, przysięgam wam
naprawdę nie chcę tak samo mieć
bo ta rutyna zabija mnie
naprawdę nie chcę tak samo mieć
bo ta rutyna zabija mnie

- lelon lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...