a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lil komar - bezdomny tony hawk lyrics

bezdomny tony hawk lyrics
marihuana w moim kubeczku z kodeiną
intonozol z moją dziwką
zabawiam się mokrą cipką

młody brzydki czarnuch
bezdomny tony hawk
nikt go niechce
więc samotnie przemierzam życia ścieżkę
młody biedny czarnuch
bezdomny tony hawk

zawsze uznawali mnie za innego
a ja chciałem tak żyć (x2)
zawsze uznawali mnie za pojebanego
a ja chciałem taki być (x2)
ale teraz nie mam nic
pamiętam gdy młody czarnuch
z moim czarnuchem ćpał po kątach
żeby zabić sm+tek
ale wtеdy chciało się żyć
ależ wtedy chciało się żyć
2019
aye ayе
głupia kurwo oddawaj mi swoją dupę
jestem rosją przyjmę sankcje za twój seks
w nocy miałem pojebany sen
2 lesbijki tam całowały się
nie jestem jak sosna bo brak mi motywacji
zapalam trochę uncji i biorę dhc continus
(kodeina)

wczoraj padał na ciebie biały śnieg
myślałem że skończymy w grobie
a teraz umieram samotnie
i przepraszam twoją mamę
zabawiłem się w outkast
i’m sorry ms. jackson (oh)
chciałem utrzymać swą rodzinę
matkę już straciłem
wiem że jestem ćpunem
ale czy ty mamo wspierasz mnie?
gdzieś tam w niebie
choć ja już w nic nie wierzę
młody komar zjebał się
młody komar najebał się
i powiedz kto robi najlepszą muzykę razem z sr

młody brzydki czarnuch
bezdomny tony hawk
nikt go niechce
więc samotnie przemierzam życia ścieżkę
młody biedny czarnuch
bezdomny tony hawk
ja chciałem utrzymać rodzinne ognisko
ale wydałem wszystko na palenisko
więc teraz sam jaram skręt
lil komar zostaje dalej w podziemiu
jak jakiś pierdolony goblin
na scenie nie ma dla mnie miejsca
odlatuje jak pierdolony mig (17)

- lil komar lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS