lilmikson - 47-300 lyrics
[refren]
chęci do życia przywróciła mi muzyka
jeśli tego nie czujesz to posłuchaj se magika
u nas na głośniku ciągle paktofonika
niby tylko 15 a już w głowie polityka
te same rymy ale wpada mocno w głowę
jeśli chce pojechać no to mówię chodź na rower
wersy chłopaków odbierają tobie mowę
zwiedzam ulicę a na nogach buty nowe
[zwrotka]
jeśli tego nie czujesz to posłuchaj se fokusa
jak przychodzą panienki no to bierze cię pokusa
wiedza w rapie wieksza niż wiedza ogólna
żaden z braci nie toleruje oszustwa
czujesz ten bit i ten przekaz
ja mierze puls jak lekarz
niе obchodzi mnie co mówą inni
czemu dobre mordy wydają siе dziwni
to nie wstyd jak przejmujesz sie tym wszystkim
to nie wstyd bo ja też raz miałem gorzej
zamiast myśleć co będzie pomyśl o tym co pomoże
wszystkie łapy w górę
rap tylko dla podwórek
to wielka dominacja trafiliście na złą pulę
weź ziomek schowaj na bok może trochę twoją dumę
bo stoisz z nami a ja w cale cię nie lubię
sąsiedzi dają skargę że za oknem pachnie skunem
my nie jaramy nic przydałby się trochę szacunek
jak zaczynasz rapować to obrzucą ciebie gównem
więc nie licz tutaj mordo na cieplutki pocałunek
[refren]
chęci do życia przywróciła mi muzyka
jeśli tego nie czujesz to posłuchaj se magika
u nas na głośniku ciągle paktofonika
niby tylko 15 a już w głowie polityka
te same rymy ale wpada mocno w głowę
jeśli chce pojechać no to mówię chodź na rower
wersy chłopaków odbierają tobie mowę
zwiedzam ulicę a na nogach buty nowe
chęci do życia przywróciła mi muzyka
jeśli tego nie czujesz to posłuchaj se magika
u nas na głośniku ciągle paktofonika
niby tylko 15 a już w głowie polityka
[outro]
te same rymy ale wpada mocno w głowę
chce pojechać no to mówię chodź na rower
wersy chłopaków odbierają tobie mowę
zwiedzam ulicę a na nogach buty nowe
Random Lyrics