azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lilu - kończę solo lyrics

Loading...

1. kieliszek wina, dymiący papieros
nie nagrywam, bo kto włączyć ma record
czy też marzą wszyscy ci, co kończą solo
żeby kogoś mieć za tą swoją konsolą
żeby ktoś do tracku życia dograł zwrotkę
przybił piątkę, że do i mógł dodać kropkę
podłączył się pod line-out moich uczuć
a czasem nawet umiał włączyć zmutuj?
przyjmę sukurs, bo powoli brak mi rymów
do sformułowania “ktoś tam feat. lilu”
jestem trochę jak mikrofon bez miksera
mata bez b-boy’a, wosk bez adaptera
i niezmiennie się oddalam od szesnastki
coraz więcej wersów nie odejmie lat mi
kielon znowu pusty, jak ten księżyc w nowiu –
mam wierzyć w miłość? niech ktoś da mi powód

ref. (jarecki)
nie obawiam się tego co ludzie mówią o nas
bo między nami jest więcej niż ktokolwiek wie
złap mnie mocno za dłoń, zabierz mnie tam gdzie zapomnę
o świecie pełnym zła, bo tylko miłość może uwolnić nas

2. znowu fajka i szklanka, polej czystą
siedzę nad plejlistą i popielniczką
plan jest dobry, ale to nie dla nas plan –
wiem to jak amy, że to przegrana gra
ty dramat znasz pewnie równie dobrze
że nie łatwo jest samemu unieść problem
nieraz masz ochotę rzucić wszystko i się wkurwić
podejrzewam, że oboje już jesteśmy rynek wtórny
szybko żyję, ale wciąż podkręcam tempo
biegnę szybciej, kiedy wszyscy wokół biegną
w głos się śmieję, ale wciąż podkręcam głośność
żeby wciąż zagłuszyć w sobie tę samotność
i już mam ochotę życiu wcisnąć odśwież
mam zawieszkę albo wymyśl inny podtekst
wszystko na odwrót jak jobix czy zkibwoy
jedno jest pewne – co było to było

ref. (jarecki)
nie obawiam się tego co ludzie mówią o nas
bo między nami jest więcej niż ktokolwiek wie
złap mnie mocno za dłoń, zabierz mnie tam gdzie zapomnę
o świecie pełnym zła, bo tylko miłość może uwolnić nas

3. mówią mi “lilka, chyba schudłaś
i w ogóle jesteś strasznie trudna”
szlug i browar, a ponadto też i złośnik
nic dziwnego, że nie mają cierpliwości
mówię “jestem sama” a myślę “samotna”
wierzyć w miłość to tak trochę jak grać w totka
a gram dalej chociaż myślę “weź, nie żartuj
nie jesteś jedyna na siedem miliardów.”
nie kocham nikogo, ufam tylko tym, co na to zasłużyli
nie wiem co będzie i nie raz się oczy szkliły
ale choć zdążyłam na tym świecie tyle przeżyć
to wciąż powiem ci nie raz, że byłeś pierwszy
będę wsparciem, przyjaciółką i kochanką
jestem szczera, dobra, nie wiem co to zazdrość
znajdę to, co najlepszego masz gdzieś w sobie
tylko ty znajdź wreszcie mnie i tak mi powiedz:

ref. (lilu)
nie obawiam się, że nigdy się nie spotkamy
bo każdy człowiek jest komuś w życiu zapisany
ale nie będę cię szukać, czekać i wierzyć to sztuka
więc czekam i wierzę, że przyjdziesz i weźmiesz mój los w swoje
ręce nareszcie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...