azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

liroy – to co teraz… lyrics

Loading...

[zwrotka 1: bobby de]
hej wy ludzie dziennego życia, nie obchodzi was
to, co dzieje się nocami na ciemnych ulicach
rzadko odwiedzane miejsca, nieoświetlone
są najczęstszymi miejscami zbrodni pierdolonej
szedł ktoś od dziewczyny, drzewa zasłaniały światło
zamaskowany żul z kosą poderżnął mu gardło
kopał go przez chwilę, spenetrował kieszenie
nikt nic nie robi w tej sprawie, przeznaczenie
pełno jest skurwysynów niepracujących nigdzie
szukających sytuacji, by ci chleb z gardła wydrzeć
to jest tak normalne w tym pierdolonym kraju
skurwysyny się bogacą, uczciwi umierają
politycy kombinują, jak tu nabić kieszenie
nie myślą o tych rzeczach, które miały zdarzenie
pod moimi oknami kogoś zajebali
mam już dosyć tego gnoju, a chcę spokoju

[refren: bobby de]
to ja bobby de! władca podziemia
każdy, kto umrze, będzie miał ze mną do czynienia!
to ja bobby de! władca podziemia
każdy, kto umrze, będzie miał ze mną do czynienia!
to ja bobby de! władca podziemia
każdy, kto umrze, będzie miał ze mną do czynienia!
to ja bobby de! władca podziemia
będziesz miał ze mną do czynienia!
[zwrotka 2: bobby de]
czy chciałbyś choć raz czuć się bezpiecznie wracając
z pracy, ze szkoły? na ulicy rozmawiają:
czy to jest możliwe, dziś powiedzcie mi
czy ktoś się kurwa zajmie tymi pojebanymi?
czy masz pojęcie, jak często się zdarza
morderstwo czy kalectwo popełnione przez gówniarza?
czy wiesz, co to jest krew na klatce schodowej?
codziennie nowa, świeża, po bibie alkoholowej
sąsiad wali w moje ściany z sąsiedniego mieszkania
głód narkotyczny łeb mu rozpierdala
stworzyły się problemy, które nie były konieczne
a mentalność ludzi sprawia, że trzymają się z dala

[bridge: bobby de]
to ja książę bobby de! władca podziemia
każdy, kto umrze, będzie miał ze mną do czynienia!
to ja bobby de! władca podziemia
będziesz miał ze mną do czynienia!

[zwrotka 3: bobby de & liroy]
tu gliny spisują za złe przejście przez drogę
a dwie przecznice dalej przestrzelają komuś głowę
oni dobrze słyszeli, że tam padły strzały
ale to pierdolą, bo sami się boją
student politechniki zastrzelony tak sobie
chłopak z częstochowy pocięty na głowie
prawdopodobieństwo dostania kulki w łeb
jest takie samo jak wozem wpierdolenie
dusze powiedzenie, jesteś jak zwierzę
lecz jakie zwierzę jest tak okrutne jak człowiek?
bez ogródek, bez tajemnic, powiedzmy sobie
nie mamy większych szans, żeby przetrwać
rzeźnia na ulicy, na stadionie oraz w domu
ciężarna matka w jebany sposób nie zawiniła nikomu
każdy chce być gangsta, każdy chce być twardy
witaj w nowych czasach, teraz jesteś gówno warty
[refren: bobby de]
to ja bobby de! władca podziemia
każdy, kto umrze, będzie miał ze mną do czynienia!
to ja bobby de! władca podziemia
każdy, kto umrze, będzie miał ze mną do czynienia!
to ja bobby de! władca podziemia
każdy, kto umrze, będzie miał ze mną do czynienia!
to ja bobby de! władca podziemia
będziesz miał ze mną do czynienia!

to ja bobby de! władca podziemia
każdy, kto umrze, będzie miał ze mną do czynienia!
to ja bobby de! władca podziemia
każdy, kto umrze, będzie miał ze mną do czynienia!
to ja bobby de! władca podziemia
każdy, kto umrze, będzie miał ze mną do czynienia!
to ja bobby de! władca podziemia
będziesz miał ze mną do czynienia!



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...