azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

litost – czerwona trawa lyrics

Loading...

+popatrz, spotkaliśmy się wreszcie
ile masz jeszcze dni wakacji?
+to ostatni, wieczorem wyjeżdżam
+zwariowałaś?
ols:
wiesz jak bardzo ja nie mogłem się doczekać
jak zwykle biorę kawę tu bez cukru i bez mleka
się niewiele u mnie zmienia i to żadna prawda
hajs to nie wszystko ale zwiększa standard
kiedy spadasz ja gram w twojej głowie głośno
haos wraca do nas zwykle jak na undzie „?”
gdyby nie rewolucja łaził bym do szóstej
jak mój człowiek miglant mogę zrobić cię na płótnie
po trzy tygodniówce czuję się jak głodny kundel
i wpadam se do eks co ma klaser gdzieś w lodówce
se gadamy rzeczy robią mi się „?popularnе?”
ona ćmika na „?klatkach?”
uważaj bo spadnie „?dach?”
zaraz temperatura będziе miała minus
i jak mówię mróz to nie znaczy, że remigiusz
do wódy oni zrymowali chyba z tysiąc imion
nie w kieliszku ale obok mam „?”
ref, ols:
nienawidzę świata co mi robi w głowie bajzel
rówieśnicy zakładają już ciepłe kapcie
a ja powoli tańczę, a ja powoli tańczę
nienawidzę świata co mi robi w głowie bajzel
rówieśnicy zakładają już ciepłe kapcie
a ja powoli tańczę, a ja powoli tańczę
mada:
nadal patrzę w l+stro by móc pluć sobie w twarz
i nie wiem co czuję gdy mam zjazd
na mojej banicji nie działa żaden cyferblat
a przestrzeń nie ma praw, twój cień jakby siedział na ogonie
znajduje na ubraniach włosy twoje, wszędzie wersy
znów zostały tylko one, wszędzie one
uzależniony od wędrówek w gronie zaufanych, serdecznych sentymentów
mijam blok nabora i zerkam w ósme piętro
piętno depcze wyobraźnie, znów zalewam wannę pianą
złudzeń własnych jestem twórcą
forma bermudzki trójkąt zwykłych zmartwień
to podwórko martwe, w mych źrenicach się odbija
znasz je, a czy znasz mnie?
właśnie, nawet gdybym stanął nagi
to ubrany w te historie których czas nie umie zabić
bajzel
+jesteś zupełnie, jak dziecko
+ nic mi się nie udało w życiu
+ to co tutaj robisz?
+ nic, włóczę się, szukam
+ chcesz uciec?
+ hyh, przepraszam, dokąd można uciec?
ols:
bracia, +rs+nał mam przygotowany w szafie
trzeźwy trzeci miesiąc ale w duszy nadal bajzel
plac wilsona nadal pachnie cukrem pudrem
a ja mijam kino wisła no i jadę na południe
pod sentymenty proszę dzisiaj uber
jeszcze podziękujesz za ten vibe co pozbawia złudzeń
i może zbyt często łapię wczuwkę
ale wasze krzyże chyba są wyściełane pluszem
(wyściełane pluszem)
(wyściełane pluszem)
ref, ols:
nienawidzę świata co mi robi w głowie bajzel
rówieśnicy zakładają już ciepłe kapcie
a ja powoli tańczę, a ja powoli tańczę
nienawidzę świata co mi robi w głowie bajzel
rówieśnicy zakładają już ciepłe kapcie
a ja powoli tańczę, a ja powoli tańczę
+ a kto ty właściwie jesteś?
+ co za różnica, mało takich ja ja włóczy się po świecie?
zostań ze mną to zdradzę ci swój sekret



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...