azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

litost – e. tolle lyrics

Loading...

[zwrotka 1: olaszak]
który to już rok bratam się z umarłą klasą
zamiast figur widzę manekiny, jak tadeusz kantor
kwitną tu kominy, miasto odeprze każdy szept
nie odczuwam strachu, kiedy słyszę ? mew
rozwiązania są proste, jedna droga jest na hel
mój biogram składa się ze zlepków przypadkowych zdjęć
czuję tango, to nie widzę kompromisów
wchodzę w to, wykończmy dzisiaj pozostałych obrzydliwców
żyjesz tu język męsko jest piątkowy
z butą do żywiołów, kapsle tam na plaży odbij
ty i poezja – to kobiecość do kwadratu
zróbmy wszystko, by kolejny raz nie rozmemłać planów
zdejmij dzisiaj ten poważny wyraz twarzy
niech wielkomiejskie wielopole zacznie w stopy parzyć
jesteśmy rzadko, no bo uprawiamy ziemię
nasz kwadrat, miał pan racje panie herbert

[interludium: tajfun]
czasami nie potrafię wytłumaczyć w jaki sposób się zachowuję
może właśnie będzie zajebiście dzięki temu?
nie wiem, nie wiem. wiesz, czasami różne rzeczy mają znacznie
naprawdę, i takie nieoczywiste

[zwrotka 2: olszak]
widziałeś taką klisze: kantor, panorama morza
splendor zostaw niepokojów w nadbrzeżnych kurortach
śmierć gubi kontury i przeplata się z euforią
a dłutem dawno obwieszczono krótkowzroczność
rozrzutność odeszła gdy nie było ciebie jeszcze
z najdalszych wędrówek i tak lądujemy w mieście
gazety zamień na łodygi, wetknij w piasek
nim echem wypełni się naszych przodków basen
gdy po piętach depcze nam cywilizacja
zamiast komfortu wygodniejszy jest sam balast
zużyte wieko czasów niepotrzebne jest na razie
witają nas tu fale, szkice brzmią akuratnie
na przekór roszadzie naszych sumień, nigdy już tu nie powrócę
w kieszeni noszę litost, chyba postępuję słusznie
nigdy już tu nie powrócę
[outro: olszak]
zawsze kiedy stawiam pierwszy krok
za drugim idzie słusznych myśli splot
kiedy śpisz ego uzasadnia każdy błąd
kiedy jestem obok mów ciszej
mów eckhart tolle



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...