a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

livles - gina lollobrigida lyrics

[intro]
great idea number 9

[refren]
pozostały tylko chłodne relacje (yeah)
nie jestem jak każdy z nich
jak suka coś czuje, to szybko ją gaszę (yeah)
przez to nie lubią mnie, ale straszne (yeah)
dobrze wiem co rzucają na blacie
ósmy weekend w twojej chacie
walczę z tym, czego nigdy nie poznacie (yeah)

[zwrotka]
ona to nie gina lollobrigida
zachowuje się jakby była nią
[?]
to wymówka żeby móc pójść sobie daleko stąd
nie wiem po co w ogóle tu przyszedłem
znowu popełniłem kolejny błąd
za często bardzo nienawidzę siebie
tylko przez majkiem czuję się jak goat
te suki są złe, ale chcą mój głos
nie pytam o nie, to jebany flop
nie wracam tam nigdy, gdzie widzę zło
niech twoje dziewczyny rzucają na blok (huh)
nie do nas
stare nawyki, znów paka na spocie
serio to strasznie wygląda, jak gwiazdy wydają na ćpanie swe ostatnie grosze (yeah)
jak tłumaczyć ci, każdy przecież podąża swoją drogą (yeah)
w zanadrzu mam parę ich
jej chłopaki za bardzo się ponoszą (yeah)
znowu brak słów, no bo po co
jestem cichy, to jest moją mocą
parę zespołów wpływa na k+nt+
te dzieci są w szoku, jak pracuję nocą (oh, yeah)
[refren]
pozostały tylko chłodne relacje (yeah)
nie jestem jak każdy z nich
jak suka coś czuje, to szybko ją gaszę (yeah)
przez to nie lubią mnie, ale straszne (yeah)
dobrze wiem co rzucają na blacie
ósmy weekend w twojej chacie
walczę z tym, czego nigdy nie poznacie (yeah)

[zwrotka]
jak nowa manipulatorka, będzie mieszkać sama, może dojebać mnie (yeah)
on god, zrockujemy futra, na które wyłożę cash (yeah)
on god, potem pójdziemy i zrobimy w tym parę zdjęć
nie chcę skończyć tak jak obok [?], bo lepsza by była śmierć

- livles lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS