lombard - dalej, coraz dalej lyrics
siedem kół – na siedem dni
przyjaciół co dzień milszy tłum
i cieć w hotelu suszy kły
jakoś się kula – szkoda słów
za cztery lata na pewno już mam
mongolię u swoich stóp
i tylko ciągle czegoś brak
i tylko do siebie mam:
coraz dalej, coraz dalej
coraz dalej, coraz dalej
gaszę neon i ruszam
w prawdziwe życie po mocny gest
w barze na rogu, piwa dwa
z facetem, co ślinił się, jak pies
i myślę – życie chwyciłam na fest
właściwą drogę znam
a na dnie tylko piach i szlam
i znowu do siebie mam:
coraz dalej, coraz dalej
coraz dalej, coraz dalej
widziałam tłumy i pusty plac
blaszany pomnik odwiedzał pies
i astmatyczny słyszałam głos
facetów, którzy wiedzieli, jak jest
uczyli życie na zimno brać
innych słuchałam prawd
ach, w jakie prawdy uwierzyć mam
skoro do siebie wciąż mam:
coraz dalej, coraz dalej
coraz dalej, coraz dalej
coraz dalej, dalej
coraz dalej, coraz dalej
coraz dalej, coraz dalej
coraz dalej, coraz dalej
coraz dalej, dalej
coraz dalej, coraz dalej
(c) 1983 wyk. małgorzata ostrowska
Random Lyrics
- city morgue - nuka kola lyrics
- troop brand - gimme dat (interlude) lyrics
- badc - if you can forgive me lyrics
- niña pastori - el color del agua lyrics
- reveal - arise lyrics
- made in brazil - jack o estripador lyrics
- aiza seguerra - para lang sa 'yo lyrics
- m. pokora - mon évidence lyrics
- instrumenti - freaked out lyrics
- cla - competência para amar lyrics