azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lordzik - rozkminiam wciąż nad nią lyrics

Loading...

[refren: lordzik]
kładę się na ławce, nie chcę już wracać do domu
na tych ludzi patrzę, jestem sam tu znowu
kładę się na ławce, nie chcę już wracać do domu
na tych ludzi patrzę, jestem sam tu znowu
kapie deszczyk mi na płaszczyk, idę sam przez miasto
deszczyk mi kapie na moje rany, rozkminiam wciąż nad nią
kapie deszczyk mi na płaszczyk, idę sam przez miasto
deszczyk mi kapie na moje rany, rozkminiam wciąż nad nią

[zwrotka 1: lordzik]
znowu jest dosyć ciemna, mroczna noc
chcę jej w końcu podarować moją dłoń
ciemność mnie dosięga, jestem dziwny trochę
bo ja nadal wciskam wszystkim, że wszystko jest dobrze
jest tragicznie, nawet gorzej, nic tu w życiu nie jest dobrze
wszystko sypie, znika w mig, nie pomoże mi tu nikt
chyba że to ty, moje piękne sny
z pewnością pomożesz, wszystko będzie dobrze

[refren: lordzik]
kładę się na ławce, nie chcę już wracać do domu
na tych ludzi patrzę, jestem sam tu znowu
kładę się na ławce, nie chcę już wracać do domu
na tych ludzi patrzę, jestem sam tu znowu
kapie deszczyk mi na płaszczyk, idę sam przez miasto
deszczyk mi kapie na moje rany, rozkminiam wciąż nad nią
kapie deszczyk mi na płaszczyk, idę sam przez miasto
deszczyk mi kapie na moje rany, rozkminiam wciąż nad nią
[zwrotka 2: lordzik]
wszyscy wokół ślepi, wierzą w każde słowo
będą mi oddani, nawet gdy będę niemową
ja mam głowę chorą, idę drogą krętą
zobaczymy, czy jutro wszyscy ze mną będą

[zwrotka 3: daku]
zobaczymy, czy jutro wszyscy ze mną będą
powtarzam te słowa, podążając drogą krętą
no gdzie twój honor? pewnie lata po światach
gdzie każdy jest niemową
za dużo twarzy, które niszczą
marzenia wszystkich chwil, marzenia wszystkich chwil
za dużo twarzy
walczę do ostatniej kropli krwi
dlaczego nienawidzę, skoro mówię, że ją kocham?
dlaczego mówię wszystko, a dla nich żyję co dnia?
dla nich żyję co dnia

[refren: lordzik]
kładę się na ławce, nie chcę już wracać do domu
na tych ludzi patrzę, jestem sam tu znowu
kładę się na ławce, nie chcę już wracać do domu
na tych ludzi patrzę, jestem sam tu znowu
kapie deszczyk mi na płaszczyk, idę sam przez miasto
deszczyk mi kapie na moje rany, rozkminiam wciąż nad nią
kapie deszczyk mi na płaszczyk, idę sam przez miasto
deszczyk mi kapie na moje rany, rozkminiam wciąż nad nią



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...