azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lui.gi (pl) - 19. jej imię lyrics

Loading...

19. jej imię lyrics
apetyt rośnie mi w miarę jedzenia
jak do baru znów przychodzę kelner wie i już nalewa
gdy spokojnie sączę drina słyszę dzwonek ktoś zawija
szybko grzdyla i na wynos, parasolkę biorę ehh ulewa

to ta z inimigo
przypuszczać mogłem, ale dawno odpuściłem ją sobie
bo widziałem już trzech typów zakochanych przecież w tobie
tych starszaków szans mam zero i do tyłu kroki robię

cyk cyk foteczki twoje cykam
nie no żarcik nie stalkuję ja się z tobą gadać cykam
że mnie zlejesz upokorzysz sorry chce z tobą coś stworzyć
jak to znajdziesz się domyślisz że to o ciebie tu chodzi (cho)
dzę ulicą patrzę w lewo twoja buzia
patrzę w prawo pod ulewą stoi była i się czepia
że się puszczam w prawo lewo
jej nie wspomnę co z kolegą lui spokój nic ten tego
tera chłopa ma nowego

nice nice przepiękny był ten czas
co ja w ogóle widziałem w nas (no chyba nic)
ty mówiłaś że jest gites oceń związek sam se oceń
dałem osiem ona zero chociaż starania me doceń co?
co co tak mnie wzrusza nagle
że miałem być spokojny o nas
ja czekałem i czekałem
wracasz druga
słońce mruga
nie ma sensu druga próba
aaaa wiesz co nara zwrota druga joł
no to powróćmy do tej drugiej
biegnę za nią z parasolem
stoi razem z tym łysolem
trochę cykor może lekki
dobra skończmy już te męki
biorę krokiem przed nią pięknym
się pokaże i przedstawię lui
no i luja w ryj dostałem
od chłopaka nie ustałem
leżę mokry od ulewy
zapomniałem jej imienia
jak to było nie nie hania
dobra koniec już szukania
rzeczy brudne dam do prania ałć

klik klik na fejsie zaproszona
proszę oby pamiętała
o mnie z wczoraj (no jak nie mam)
byłam wtedy zaskoczona
co ten łysy tobie zrobił
chciałem miejsce sobie zrobić bo zaraz dobra ci powiem
od końca lipca już tak krążę
myśląc kiedy w końcu dotrze
impuls z serca do mej głowy
że się strasznie kocham w tobie
ja dla ciebie wszystko zrobię
nawet refren przekopiuję by odetchnąć bo zwariuję już
nice nice przepiękny był ten czas
co ja w ogóle widziałem w nas (no chyba nic)
ty mówiłaś że jest gites oceń związek sam se oceń
dałem osiem ona zero chociaż starania me doceń co?
co co tak mnie wzrusza nagle
że miałem być spokojny o nas
ja czekałem i czekałem
wracasz druga
słońce mruga
nie ma sensu druga próba
aaaa wiesz co nara zwrota trzecia joł

teraz bita wrzucę w slow mo
by ci wyznać me uczucia
popatrz proszę w oczy moje
żebyś stała tam gdzie stoję
nasze myśli połączone
dobra mówię się nie boje
w końcu prawdę mówić mogę

tak naprawdę rzucić chciałbym
wszystkie teksty wszystkie pieśni
lecz społeczność pisać każe
abym został tutaj gwiazdą
żeby nowy klimat nastał
szczerze chce mieć tylko ciebie
spać pić z tobą nawet w niebie
ja ja ja oddam ci mój świat
a kwiat tej polskiej młodzieży
dam ci bedi nie uwierzy
ta nagroda się należy
dzięki temu z tobą leżę lubię sobie w przyszłość patrzeć
o tej miłości se marzyć ahhh
ahh jakby było wtedy pięknie
już za chwilę serce pęknie
że to miłość nie dotkliwa
przez tą akcję tylko śliwa
dalej nie wiem i rozkminiam jak się ona wciąż nazywa
dobra refren ja zawijam pa

nice nice przepiękny był ten czas
co ja w ogóle widziałem w nas (no chyba nic)
ty mówiłaś że jest gites oceń związek sam se oceń
dałem osiem ona zero chociaż starania me doceń co?
co co tak mnie wzrusza nagle
że miałem być spokojny o nas
ja czekałem i czekałem
wracasz druga
słońce mruga
nie ma sensu druga próba
aaaa wiesz co nara ja stąd spadam
pa



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...