azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lukas - wszystko co mam lyrics

Loading...

typie nic się nie zmieniło od pierwszego numeru, większość dalej nie zna ksywy, ale ty ją literuj
dalej ze wszystkiego robię jaja, taki ze mnie chuj, a ty prawilniaku nadal sobie w witę pluj
i podawaj swoim mordom, które tak szanujesz mocno, za którymi w ogień skoczyłbyś
jestem wdzięczny swoim mordom, bo są ze mną kiedy pod prąd, ale kiedy stoję obok, do nich skakać nie chciałbyś
cenię sobie życie, ale żadnego po równo, więc pcham te gówno, by najdroższym zapewnić byt
bym zawsze mógł być sobą, na pohybel tym, którzy chcieliby, żebym został tylko kimś
mam paru ziomów na krzyż, ale wrogów wszystkich na krzyż, to moja dewiza w tej trajektorii na szczyt
chcą mnie trzymać w ryzach, no to im ukróce karki, bo łaskawy i na miejscu byłem kurwa już aż nazbyt

typie w końcu mam cel – chcę ciebie, nie dam
dać ci pęgę i siebie, to wszystko co mam
typie ja chcę sanse, nie szansę jak mann
a sam widzę coraz mniej, ale wy patrzcie

bo w końcu mam cel – chcę ciebie, nie dam
dać ci pęgę i siebie, to wszystko co mam
typie ja chcę sanse, nie szansę jak mann
sam widzę coraz mniej, ale wy patrzcie jak gram!

nie czuje się jak biały, coraz rzadziej już jak młody, wysokie szpilki, duże cycki, chyba wolę długie brody
rozszerzone pory, a nie opuszczone jak na zdjęciach, wychodziłem na nich blado jak ślady po cięciach
ale ciągle lubię ściemniać, masz przykłady w pierwszych wersach, ludzi fascynuje szczery rap i treść od serca
mnie fascynuje tikal, petra i wersal, lecz nie jestem łapczywy, więc wezmę je w częściach
nie dziw się, że przedkładam młode, świeże mięso nad nastoletnie matki i podwórkowe getto
browar na ławce, patrole i rozbite pyski, i nigdy ci nie powiem, że nie byłem temu bliski
bo byłem bliżej niż powinienem, a ja chcę tylko robić wszystko jak powinienem
chyba, że mi zaproponują małe zero siedem…

skoro nikt mi tego nie dał, nikt mi tego nie zabierze, tylko wszystko co zrobiłem to parę wersów na papierze
a jedyne czym się martwię, to że szlugi mi odbiją się na cerze, bo siadł nawiew w land roverze
jestem vipem, robię money, robię cipy, pełne szklany, mów mi kurwa youtuberze
noszę tunele i dziary, lubię długie kardigany, z perspektywy czasu sam już w to nie wierzę
mała my byliśmy sobie bliscy tak, że nawet brzozowski nie wie co jest tu grane
mielismy w dupie wszystkich jak te szare panny, które błyszczą, kiedy robią z mordy szalet
znowu coś wypadło, a dopiero co się pozbierałem, się tłumacze diabłom, a dopiero co tu posypałem
znowu mnie chwyciłaś za dłoń, teraz chyba zrozumiałem – zrobię wszystko co potrafię, żeby móc brnąć w to dalej



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...