azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lurza - sam lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
moje serce pompuje samotność, suka teraz płynie kurwa w każdej żyle
znowu czuję się tak obco, co do kolejnej duszy się bardzo srogo pomyliłem
i się utwierdzam w tym, że mamy tylko siebie, kilka chwil
które i tak zmarnujemy w pogoni za kimś, by się niby z tą osobą poczuć lepiej, taki kit
ciekawe czym me uczucia w twoich oczach są
pewnie jestem tylko strachem, a ty odwagą
my z zupełnie innych światów, ty życiowo trzy levele wyżej
a nasz widok razem tylko omamom
był tu od początku, wysnuty z naiwnej wyobraźni
na którą nadziewam się, gdy myślę, że świat jest przyjazny
a jest jedynie jak obskurny bar bez przystawki
po każdym daniu jеszcze bardziej gardzisz
pije gorzką kawę, dziś niе z gorzką wódką
gorzkie łzy lecą tak samo, twarz mam bardziej sm+tną i
każdą północ karmię pustką, każde jutro nazwę kurwą
wczoraj było egzekucją, czas to l+stro
które pokazuje mi to samo wciąż odbicie
chleję ból obficie i się chwieję na orbicie
przyszłość? nie mam dla niej już specjalnych życzeń
jebać, jebać, jebać
często płaczę, nie mam problemu się przyznać
nie jeden kurwa nie czuł nic a potem stał na gzymsach o
nie wciskam bajek jak pixar, nie tylko jesień mi liścia
wypłaca a każda płaca to tylko kradnąca czas dziwka
to mieszkam u rodziny, muza to jedyna misja
za długo w swoim filmie grałem ziom jako statysta
euforii i tak nie czuję, odkąd nie wlatuje pixa
a globalne ocieplenie nie zabiera mi zimna
suko! byłbym głupi, gdybym czuł się mądry
wszędzie słyszę tylko puste plotki mówią wtórne pionki
że są wyjątkowi, ale muszę wątpić
w te spojrzenia co mają znowu tu w kurwe toksyn
stymulanty symulują pewność, znam z autopsji
ale jak się czujesz gdy jesteś sam z głosem w głowie dorośnij?
[refren]
idę, ale nie wiem gdzie i z kim
ile zostało mi jeszcze sił
widzę jak szybko lecą me dni
minie to za kilka mil
nie chcę się obudzić znów z ręką w nocniku
chociaż mam swych ludzi kładę się sam w noc, psikus
to nie jedyny jaki zgotował nam los tu
bardziej zagubiony niż postacie z lostów

[zwrotka 2]
tak długo się staram by chociaż na chwilę się poczuć lepiej, weź poczuj lepiej
co ja czuję bo coraz gorzej się z tobą dogaduję, weź pokaż w tłumie
mi osobę w połowie podobną do mnie to pójdę se po ratunek
czemu gdy już mam uśmiech na ustach to na rabunek
go zaraz ktoś przyjdzie i tylko mi po nim porachunek
zostaje, w piździe mam go i tak w sumie
jedną misje, tylko jedną misję mam, żaden dureń nie ukrzyżuje jej
świadomie wybieram egoizm
tylko tak postawię na swoim
bo przez altruizm mam tylko rany co tu nie chcą się goić
to se jestem sam jak palec, co to jest za porównanie
byku skurwiel ma kompanów czterech obok
i jak coś to wierzę ci na czyny, nigdy nie na słowo

[refren]
idę, ale nie wiem gdzie i z kim
ile zostało mi jeszcze sił
widzę jak szybko lecą me dni
minie to za kilka mil
nie chcę się obudzić znów z ręką w nocniku
chociaż mam swych ludzi kładę się sam w noc, psikus
to nie jedyny jaki zgotował nam los tu
bardziej zagubiony niż postacie z lostów



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...