łydka grubasa - wódka, czyli po wewnętrznej stronie spodni lyrics
dziś będę jak drapieżne zwierzę
bo z flaszką wjeżdżam na imprezę
bicepsy puchną, trzeszczy klata
piętnastoletni władca świata
ten staś, co nie miał jeszcze panny
na żółto zrzygał się do wanny
a ania, co miała wiecznie focha
pod stołem biorą ją na śpiocha
o piątej rano przychodzi mama
i już impreza pozamiatana
nie wytrzymałem ani godziny
przecież to moje są urodziny
trzydziestka, czas wyrwać się od żony
dziś będziem pić i rwać lachony
chcę znowu poczuć się jak młodzież
o, rety! obrzygałem odzież
o piątej rano przychodzi żona
i już impreza jest zakończona
moje bebechy jak origami
ja tylko chciałem wyjść z kolegami
o piątej rano przychodzi kosa
za dużo, dziadek, wziąłeś do nosa
płaczą wnuczęta, płaczą dzieciątka
za ostra była ta sześćdziesiątka
mojej matce i siostrze zwymiotuję
na wewnętrzną stronę spodni
matce i siostrze zwymiotuję
na wewnętrzną stronę życia
jestem sam, zupełnie sam
po wewnętrznej stronie spodni
[tekst i adnotacje na rock g*nius polska]
Random Lyrics
- don g - volkswagen lyrics
- warm brew - player way lyrics
- ferraz - nuestros horarios lyrics
- lyves - the weather lyrics
- venice maki - come back lyrics
- gestalt - hysterie lyrics
- john the rapper - viewgazing lyrics
- kungs - west coast lyrics
- ossian zgz - de estilo grasso lyrics
- goodbye kumiko - we own the night lyrics