maanam - hotel nirwana lyrics
hotel nirwana w kathmandu
piêædziesi¹t rupii za dobê
tonê ca³a w kadzid³ach
nepal przygl¹da siê sobie
w pierwszym pokoju portier
zniewala mnie uœmiechem
przynosi s³odk¹ herbatê
a ja æwiczê oddechy
hotel nirwana w kathmandu
piêædziesi¹t rupii za dobê
tonê ca³a w kadzid³ach
nepal przygl¹da siê sobie
w trzecim pokoju smoki
i wê¿e – bóstwa wody
mleko ciasto i kwiaty
zamawiam podwójne lody
hotel nirwana w kathmandu
piêædziesi¹t rupii za dobê
tonê ca³a w kadzid³ach
nepal przygl¹da siê sobie
w pi¹tym pokoju ogieñ
wypala mi w sercu ró¿ê
i jak kochanek prosi
¯ebym zosta³a d³u¿ej
hotel nirwana w kathmandu
piêædziesi¹t rupii za dobê
tonê ca³a w kadzid³ach
nepal przygl¹da siê sobie
a czwarty pokój zielony
oddycham czystym powietrzem
stajê siê ptakiem ¿elaznym
rozcinam skrzyd³em przestrzeñ
hotel nirwana w kathmandu
piêædziesi¹t rupii za dobê
tonê ca³a w kadzid³ach
nepal przygl¹da siê sobie
Random Lyrics