azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

machnik - animusz lyrics

Loading...

[bridge]
bliskich mi ani rusz, niech ich chroni aniął stróż
ja przez mój animusz mam spokój, że wiary ani rusz
czuję że sukces mój jest blisko, za rogiem tusz
kasa jeszcze skapnie mi, jak na kartke tusz

[zwrotka 1]
typie czas cały czas pędzi, a bloki są takie jakie nas poznały
paru chłpaków dziś siedzi bo chcieli trochę pogangsterzyć + wjebały ich dragi
na głowe zakładam czapki, nie wchodź mi suko do bańki
ty lepiej pilnuj tej swojej krolewny bo z koleżankami nam wysyła snapy
emil mi mówi że zaraz to pchniemy wysoko jak windą
dla mnie to spoko, bo pół życia trenuje parter
się wespnę na szczyty jak king+kong
nikogo nie było z taką nawijką (wcześniej)
ale se złapałem synchro (przedtem)
nie zawszе mówiłem prawdę, ale kiedy wеrsy ci kładę to realtalk (wiecznie)
był mordo 2k20 i głowa płonęła przez siano
teraz to kończę se szkołę i prawko
robię muzykę i wypuszczam w miasto
zamawiam szame jak łapie mnie gastro
nie daję wyrosnąć chwastom
odciąłem fałszywych ludzi już dawno
teraz mam małą przy boku i przyjaciół za mną

[bridge]
to życie ciągnie mnie w pogodni ja zgarnę co moje
przyjmę pokornie mój los, przecież facet, nie gnojek
rzucę zapałkę w stos, popatrzę jak płonie
i będą patrzeć mi na dłonie, jak sięgnę po to co moje
[zwrotka 2]
pierdole czerwone światła, nie staje w miejscu gdy jadę po swoje
i tak samo pierdole znaki od łaka
dostałem znaki od diabła, mapę do skarbu, bo czeka już na mnie od dawna
a jak już trafisz do piekła to błagam, weź go tam pozdrów bo kontakt nam spada
kiedy brakowało forsy to tróje braliśmy na spółę
nauczyłem się już odmawiać wódę
za to ze szwagrem opalamy grudę
nie jestem śliczny, bo jebie mnie twój tani puder
nie chcę zejść ze świata skrótem
a jeżeli się chwalisz tym że dilujesz w numerze, to niezły masz na bani burdel
nie trafiają twoje wersy
i flow masz dziurawe jakbyś strzelał śrutem
te twoje jojki są takie prawilne
to zwykłe nakropy ubijane fiutem
z ciebie to jest zwykł dureń
nie prosiłem się o aprobatę kurew
a moja szansa na to by mieć więcej
jest owocem pracy i siedzenia nad kartkom z piórem



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...