maciej maleńczuk - recydywa i ja lyrics
od wczoraj tu leżę na koju
od wczoraj tu dają mi jeść
zupa z drugim na jednym platerze
i czarny cholerny chleb
zupa z drugim na jednym platerze
i czarny cholerny chleb
brakuje mi tylko powietrza
jeść mi tu dają i pić
ben długopisem robi kalendarz
zabraknie mu wkładu na list
ben długopisem robi kalendarz
zabraknie mu wkładu na list
mury słyszały już tyle wrzasków
że farba się łuszczy ze ścian
okno za blindą
widać tylko jak sp+cer na dole trwa
recydywa i ja
recydywa i ja
klawisz stuka kluczami w drzwi
od wczoraj marzę by wyjść
wyjść do domu
co ze świętami
amnestia zwyczajnie ma być
wyjść do domu
co będzie w święta
amnestia zwyczajnie ma być
brakuje mi tylko powietrza
wszystko poza tym tu jest
zakładowe wzorki na rękach
i czarny cholerny chleb
zakładowe wzorki na rękach
i czarny cholerny chleb
Random Lyrics